Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protestujący rolnicy w biurach parlamentarzystów z regionu koszalińskiego [ZDJĘCIA]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Protestujący rolnicy odwiedzili biura parlamentarzystów w regionie koszalińskim
Protestujący rolnicy odwiedzili biura parlamentarzystów w regionie koszalińskim nadesłane
Rolnicy w całym regionie odwiedzili dziś biura środkowopomorskich parlamentarzystów wręczając im petycję ze swoimi postulatami. Następnym razem – o ile nie dojdzie do spotkań z samymi posłami – zapowiedzieli, że zjawią się z „produktami rolnymi”.

Punktualnie w południe grupka rolników z powiatów szczecineckiego i drawskiego zjawiła się w biurze poseł Małgorzaty Golińskiej z Prawa i Sprawiedliwości. Pismo przyjęła dyrektor biura, bo poseł nie zastano. Następnie delegacja udała się do kolejnych biur parlamentarzystów: tak się składa, że Szczecinek ma jeszcze dwóch posłów – Radosława Lubczyka z Trzeciej Drogi i Renatę Rak z Koalicji Obywatelskiej.

W Koszalinie inna grupa rolników odwiedziła tamtejsze biura posłów Pawła Szefernakera (PiS), Radosława Lubczyka i Stanisława Gawłowskiego (KO).

- Nikogo nie zastaliśmy u posła Lubczyka, z panem Gawłowskim jesteśmy umówieni na rozmowę w piątek (5 kwietnia), z panem Szefernakerem rozmawialiśmy telefonicznie i spotkamy się na dniach – mówi Patryk Turowski, jeden z rolników.

- To kolejna odsłona naszego protestu – Emil Mieczaj z Solidarności Rolników Indywidualnych z powiatu szczecineckiego mówił, że pomysł wizyt u parlamentarzystów to inicjatywa Oddolnego Ogólnopolskiego Protestu Rolników tłumaczył, że rezygnują z manifestacji i blokad dróg, które w minionych tygodniach organizowano w całym kraju.

- Po tych akcjach wszyscy dobrze już znają nasze postulaty, nie chcemy też już utrudniać życia zwykłym ludziom. Ale nasze problemy nadal pozostają nierozwiązane, a czujemy się lekceważeni przez władzę. Na ostatnich rozmowach w sejmowej komisji rolnictwa na koniec zostało dosłownie kilku posłów.

Stąd do petycji zostawionych w biurach załączono zaproszenie na bezpośrednie spotkania. - W dniach od 15 do 18 kwietnia chcemy porozmawiać twarzą w twarz z osobami, które stanowią prawo i przedstawić im nasze racje w nadziei, że ktoś w końcu nimi się na poważnie zajmie – Emil Mieczaj dodaje, że jeżeli posłowie będą unikać spotkań to zjawią się ponownie mniej pokojowo nastawieni z „produktami rolnymi”.

Jakie są – zdaniem protestujących – najważniejsze sprawy do załatwienia dla branży rolnej? Wprowadzenia ceł i kontyngentów taryfowych na płody rolne i żywność z Ukrainy, wprowadzenia embarga na produkty spożywcze z Rosji i Białorusi, czy wycofania się z unijnego Nowego Zielonego Ładu. - W naszej opinii NZŁ jest niczym innym jak pakietem inicjatyw politycznych, którego celem jest skierowanie UE na drogę transformacji ekologicznej w sposób oderwany od rzeczywistości ora praktyk produkcyjnej – czytamy w petycji. Zdaniem rolników nieuchronnie doprowadzi to nas do zwiększenia kosztów produkcji rolnej, energii i zmniejszenia konkurencyjności całego europejskiego rolnictwa.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera