- Chciałabym, abyście opisali to nasze wspaniałe nowe Multikino w Koszalinie. W całej Polsce istnieje możliwość wykupienia karty stałego klienta, a u nas oczywiście nie - napisała do nas Czytelniczka. - Ponadto była promocja na walentynki, tylko nie w Koszalinie. Filmów także wszystkich nie grają, np. "Krwawe walentynki". Po co Koszalinowi takie kino?
Jak sprawę kart wyjaśnia Michał Politowicz, dyrektor Multikina w Koszalinie?
- To prawda, nie wydajemy kart stałego klienta, ale obowiązują u nas te, które wydały inne kina - mówi dyrektor. - To nie zależy od nas, taka jest decyzja naszej centrali. A ta nosi się z zamiarem całkowitego wycofania z rynku Kart Multimaniaka. One się nie sprawdzają i tak naprawdę nie są opłacalne ani dla kina, ani dla klientów.
Czy w takim razie przewidywane są inne formy premiowania stałych klientów, którzy odwiedzają koszalińskie Multikino? Na razie nic o tym nie wiadomo.
- Ale w zamian mamy inne propozycje - zachęca Michał Politowicz. - Przewidujemy uruchomienie seansów w ramach Multi Baby Kino - dla rodziców z dziećmi, Kina na Obcasach - dla kobiet, oraz Kina dla Singli.
A co do filmu, o którym wspomina Czytelniczka, to: - To jest film w trójwymiarze, a my nie mamy do tego projektora - tłumaczy dyrektor. - Ale jest szansa, że wkrótce zyskamy taki sprzęt.
Z kolei przydziałem filmów do konkretnego Multikina, w tym koszalińskiego, zajmuje się centrala firmy w Warszawie i tutejszemu kierownictwu nic do tego.
- Dostajemy z góry narzucony repertuar i wtedy dowiadujemy się, co i kiedy będziemy grać - mówi Politowicz. - Niestety, już dziś wiem, że nie trafią do nas głośne ostatnio filmy: "Slumdog", "Droga do szczęścia", "Lektor" czy "Zapaśnik". Jest mało kopii i centrala zdecydowała, by dać je do większych miast. Ponadto to kino ambitne, a Multikino jest bardziej kinem komercyjnym. Niestety, nie ma szansy, by te tytuły pojawiły się u nas w późniejszym czasie, popremierowym, ponieważ Multikino jest z założenia kinem premierowym. W tygodniu, gdy są 3 - 4 premiery, trudno by było upchnąć dodatkowy tytuł. My tutaj mamy uwiązane ręce i nic nie możemy zrobić.
Te wiadomości z pewnością zasmucą kinomanów. Na pociechę możemy dodać, że na niektóry ambitne tytuły można liczyć w koszalińskim "Kryterium". Tam od piątku będzie do obejrzenia "Obywatel Milk", od 6 marca "Droga do szczęścia". Kto wie, może też będzie można obejrzeć "Slumdoga".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?