Gwardia Ludowa w oczy kole

Jutro sprawą zajmą się koszalińscy radni miejscy.

Temat wraca niczym bumerang. Niespełna pół roku temu identyczny projekt był już głosowany na sesji. Wtedy przepadł, bo nie zdobył większości głosów. Teraz prezydent spodziewa się, że projekt przeforsuje na
czwartkowej sesji. - Bo to zmiana ważna i konieczna dla miasta - przekonywał wczoraj Mirosław Mikietyński. - Z takim wnioskiem wystąpiły do mnie środowiska kombatanckie. Obiecałem to też świętej pamięci Jurkowi Grynkiewiczowi, że doprowadzę do zmiany ulicy Gwardii Ludowej na ulicę Rotmistrza Witolda Pileckiego.

Mikietyński tłumaczy, że tym razem złagodził nieco wersję uzasadnienia do projektu uchwały; poprzednie budziło bowiem sporo kontrowersji wśród radnych. - Jest więcej o zasługach rotmistrza, a mniej o niechlubnej działalności Gwardii Ludowej - mówi prezydent.

Gwardia Ludowa to - jak czytamy w uzasadnieniu - "zbrojne ramię komunistycznej konspiracji PPR, ściśle podporządkowanej ośrodkom dowódczym w ZSRR". Natomiast rotmistrz Pilecki, to - jak czytamy - jeden z naszych bohaterów narodowych, który zginął z rąk komunistów.

Za prezydentem postanowili też nieoczekiwanie stanąć członkowie Forum Młodych PiS, którzy wczoraj próbowali przekonywać dziennikarzy do swoich racji. - Bo chcemy uhonorowania rotmistrza Pileckiego - mówili. Dzisiaj planują rozmawiać o tym z mieszkańcami osiedla Śródmieście. Młodzi napisali też odezwę do radnych. Do tego zbierają podpisy poparcia. - Za nami jest Stowarzyszenie Humanistów i Artystów, Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej, Związek Kombatantów RP - wyliczał Łukasz Fedorczyk.

Nie bardzo jednak potrafili wytłumaczyć, dlaczego akurat chcą zmieniać nazwę Gwardii Ludowej. - Bo jest nieodpowiednia i budzi wiele kontrowersji - uciął pytania dziennikarzy Mateusz Skrzekut, szef FS PiS.

Czy temat wywoła znowu kontrowersje wśród radnych? Okaże się w czwartek. Sesja rozpoczyna się o godzinie 10, a sprawa dotycząca ul. Gwardii Ludowej jest ostatnim z punktów programu.