Halina Steblewicz, właścicielka domku jednorodzinnego stojącego zaraz na początku ul. Asnyka, już od wielu tygodni prosi samorządowców z miasta, by wreszcie zajęli się tą odnowioną drogą. Na razie jej prośby trafiają w próżnię.
- Właściwie po każdym deszczu robię zdjęcia tej drodze - pokazuje pani Halina. - Jezdnia jest źle wypoziomowana. Zawsze przed moją bramą robi się potężna kałuża. Woda po prostu nie dochodzi do kratki ściekowej. Nie ma do niej spadu - tłumaczy białogardzianka. Przyznaje, że gdy był problem z hydrantem i poprosiła o interwencję poprzedniegio burmistrza Zbigniewa Raczewskiego, sprawa została załatwiona natychmiast. - Ale teraz z tą kałużą problem ciągnie się już długo - narzeka. Zupełnie inny problem mają kierowcy. Stanisław Hatłas, białogardzki społecznik, były instruktor jazdy, uważa, że znaki drogowe, postawione przed wjazdem na ul. Asnyka, ustawione zostały bez sensu.
- Po pierwsze, zwężenie jezdni tu istnieje, ale raczej z lewej strony, a nie z prawej - pokazuje Hatłas. - Po drugie znaki ograniczające prędkość są zupełnie niejasne. Pierwszy, na kwadratowej tablicy, teoretycznie mówi, że ograniczenie prędkości do 30 km/h obowiązuje na całym osiedlu.
Ale gdzie tu jest wydzielone osiedle? - pyta retorycznie. - Nie ma. 10 metrów dalej jest znak ograniczający prędkość do 20 km/h, a tuż za nim jest tzw. spowalniacz ruchu, nazywany też leżącym policjantem. Tylko że 30 metrów dalej jest kolejny taki spowalniacz ruchu, ale już ograniczenia prędkości nie ma. Gdzie tu konsekwencja w ustawianiu znaków?
Inni nasi rozmówcy pytają jeszcze o jedną ważną sprawę:
- Jeśli jadę ulicą Kochanowskiego, dojeżdżam do ul. Asnyka i skręcam w prawo, to czy obowiązuje mnie ograniczenie prędkości, którego tak naprawdę nie zauważę, bo znak stoi z zupełnie innej strony? - pyta pan Janusz. - Moim zdaniem nie, więc dochodzi do paradoksu - jedni jadą 30km/h, pozostali mogą jechać 50 km/h.
O wątpliwościach dotyczących ustawienia znaków drogowych poinformowaliśmy aspiranta Jerzego Zachaczewskiego z Komendy Powiatowej Policji w Białogardzie. - My wprawdzie tylko opiniujemy ustawienie znaków, ale oczywiście zanalizujemy tę sytuację - obiecał nam wczoraj.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?