- Synek przeziębił się, lekarze początkowo podejrzewali zwykłą grypę, ale na ciele pojawiły się siniaki, był blady i słabł w oczach - mówi nam pani Edyta, mama chłopca.
- Zostaliśmy najpierw skierowani do szpitala w Kołobrzegu, gdzie zdiagnozowano u Filipka białaczkę i szybko odesłano do kliniki w Szczecinie.
Filip walczy, konieczny będzie przeszczep szpiku
Tu szybko rozpoczęto leczenie. Chłopczyk teraz przechodzi chemioterapię, lekarze poinformowali bliskich o konieczności przeszczepu szpiku. Na dzień dzisiejszy od czterech tygodni Filip jest w szpitalu razem ze swoją mamą.
- Do tej pory miał pobierany dwa razy szpik, w celu zdiagnozowania białaczki. Lekarz prowadzący oznajmił, że leczenie może potrwać dwa lata, ale różnie w życiu bywa - mówi nam ciocia malca.
- Przez sterydy brane na początku wdała mu się bakteria na wątrobie. Kiedy lekarze podejmą decyzję o powrocie do domu, Filip będzie musiał mieć sterylne warunki. Nie może zachorować na żadnego wirusa, nie może mieć żadnej bakterii która wywoła infekcję, przeziębienie czy grypę.
Dom wymaga pilnego remontu
- W rodzinnym kącie ma pokój razem z rodzicami na strychu, dach pokryty jest starymi dachówkami kamiennymi, są dziurawe i widać prześwity na dachu, co w zimę jest niebezpieczne dla tak małego dziecka, ponieważ szybko wychodząc z ciepłego pomieszczenia do zimnego można złapać przeziębienie - opisują bliscy.
- W łazience jest piec centralny, z którego przy rozpalaniu mocno się dymi. Dla Filipa to nie są dobre warunki, nie stać naszej rodziny na naprawę tego dachu i zrobienia mu przyjaznego kąta, w którym mógłby przejść przez chorobę. Wiadome jest, że on potrzebuje odpocząć od szpitala, jest mały, całe życie jest przed nim.
- Istnieje szansa, że całego okresu Filip nie musi spędzać w szpitalu, jednak żeby tak było, potrzebujemy również pieniędzy na remont mieszkania, ponieważ aby odpocząć od szpitala i spędzić czas ze swoją kochająca rodziną musi mieć zapewnione sterylne warunki - apeluje rodzina.
- Niestety, na dzień dzisiejszy takich warunków nie posiada.
Te pieniądze pomogą w leczeniu Filipka
Stąd apel i gorąca prośba o zebranie niebagatelnej kwoty 45 tysięcy złotych na leczenie i remont. Filipek to wesoły i pogodny synek, siostrzeniec, wnuczek. Niestety los chciał, że zachorował na białaczkę. W związku z tym potrzebuje pieniędzy na leczenie, które planowo ma potrwać dwa lata.
Zbiórka pieniędzy jest prowadzona za pośrednictwem strony internetowej Zrzutka, wystarczy wpisać adres: zrzutka.pl/filipek Można także podzielić się odpisem 1 procenta podatku lub wpłacić datek na rzecz chłopca za pośrednictwem Fundacji Stowarzyszenia Rodziców Dzieci Chorych na Białaczkę, nr KRS 0000120305 z dopiskiem Filip Roman, nr konta 25 1240 3927 1111 0000 4100 0269.
Zobacz także Leszek Lewandowski z Fundacji DKMS o akcji rejestracji potencjalnych dawców szpiku (archiwum)
POLECAMY:
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?