Ulicą Dębową w Koszalinie jak po autostradzie. Mieszkańcy się niepokoją

Od ponad trzech lat ulica Dębowa jest wyłożona płytami, a wcześniej, na odcinku od ul. Wojska Polskiego do ul. Cedrowej była drogą gruntową. Po remoncie - zachęceni długim, prostym odcinkiem - kierowcy rozwijają tu spore prędkości, mimo znaków informujących o ograniczeniu do 30 km/h.

Taka sytuacja nie podoba się okolicznym mieszkańcom, którzy apelują o zwiększenie bezpieczeństwa. Jeden z nich, o czym informowaliśmy jeszcze w 2020 roku, zdecydował się nawet na bardziej radykalny krok, to znaczy zaparkował swój samochód na ulicy, umieszczając na pojeździe informacje o ograniczeniu prędkości. Akcja wywołała wśród lokalnej i nie tylko społeczności sporo emocji, ale ostatecznie pożądanych skutków nie przyniosła, bo kierowcy w wielu przypadkach ani myślą zdejmować nogę z gazu.

- Czy istnieje możliwość częstszych kontroli prędkości na tym odcinku? W tej chwili duża część kierowców porusza się tam z nadmierną prędkością, co nie tylko generuje ogromny hałas, ale także zagraża bezpieczeństwu pieszych i rowerzystów - pyta jeden z naszych czytelników, mieszkaniec Rokosowa.

- Nagminne przekraczanie prędkości na tym wyłożonym płytami odcinku powoduje hałas i stwarza zagrożenie dla osób poruszających się na tym odcinku - pieszych i rowerzystów. Chodnika i ścieżki rowerowej nie ma, więc wszyscy użytkownicy ruchu drogowego są zmuszeni poruszać się tylko po płytach - dodaje koszalinianin.

O sprawie poinformowana została Rada Osiedla Rokosowo, policja oraz Zarząd Dróg i Transportu. Zgłoszenie zostało także umieszczone na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa. Zaznaczono tu, że do przekraczania prędkości dochodzi najczęściej od poniedziałku do piątku w godzinach 17-19.

- Miejsce to sprawdzą dzielnicowi, którzy kilkukrotnie weryfikować będą zgłoszenie, czy faktycznie na tym odcinku jest taki problem. A jeśli tak, to częściej będziemy kierować tam patrole - mówi nam nadkom. Monika Kosiec, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie.

Co na to koszaliński Zarząd Dróg i Transportu? Czy jest szansa na konkretne rozwiązania w tym miejscu, na przykład na budowę chodnika i ścieżki rowerowej?

- Tego odcinka na razie nie mamy ujętego w budżecie - przyznaje Marcin Żełabowski, zastępca dyrektora ZDiT.

- Na tę chwilę najpewniejszą opcją jest zgłoszenie projektu do kolejnej edycji Koszalińskiego Budżetu Obywatelskiego. W razie pozytywnego rozpatrzenia i przegłosowania wniosku, realizacja zadania byłaby możliwa w 2025 roku - dodaje.

Wcześniej od urzędników usłyszeliśmy, że niedopuszczalne jest stosowanie progów zwalniających na jezdniach innych niż bitumiczne, jeżeli nie można zastosować oznakowania poziomego. A takowe odmalowane zostało w ciągu ulicy Dębowej.

Co jeszcze pozostaje mieszkańcom, oprócz apeli o zachowanie ostrożności? Zgłaszanie wykroczeń na policję i liczenie na to, że w miejskim budżecie na przyszły rok znajdą się pieniądze na poprawę bezpieczeństwa w tej okolicy.