- To miejsce pozwoliło nam doświadczyć niezwykłego dobra – zawsze podkreśla ksiądz Radosław Siwiński, organizator Domu Miłosierdzia Bożego i prezes stowarzyszenia, które prowadzi obiekt w Koszalinie i dwa kolejne w regionie.
W październiku 2020 roku na placu przed Domem zainstalowany został stumetrowy namiot. Ufundowali go darczyńcy. Zadbali również o jego wyposażenie. Dzięki dobroci ludzi o wielkich sercach, potrzebujący pomocy dostawali posiłek pod dachem. W cieple i godnych warunkach. Na osoby, które chciały zjeść na miejscu, czekały stoliki. A korzystających z darmowego jedzenia w Koszalinie nie brakuje. Codziennie, także w niedziele i święta, Dom Miłosierdzia wydaje od 130 do 160 posiłków. - To obiady, ale też produkty spożywcze, które potrzebujący mogą przyrządzić w domu. U nas dostają chleb i coś do chleba, bowiem część naszych podopiecznych nie ma w domu prądu, by przyrządzić coś na gorąco – wskazuje ks. Radosław Siwiński.
Styczniowa wichura dosłownie zmiotła lekką konstrukcję polowej jadłodajni. Ksiądz postanowił ją odbudować. Z projektem nie został sam. – W ciągu zaledwie trzech tygodni otrzymaliśmy ogromne wsparcie. Dzięki darczyńcom uzbieraliśmy ponad 130 tys. złotych na budowę namiotu całorocznego ze wzmocnioną konstrukcją – mówi duchowny.
Budowa już trwa. Namiot będzie większy – będzie miał ok. 300 m kw. powierzchni. Solidna konstrukcja z pięcioletnią gwarancją będzie gotowa z końcem tygodnia. Budowa podłogi potrwa dłużej. Problemem była nierówna nawierzchnia. Na samą podłogę brakuje jeszcze ponad 20 tys. złotych. Do tego potrzebne będzie wyposażenie – duże stoły, składane krzesła. Dlatego zbiórka trwa. Datki można wpłacać za pośrednictwem portalu zbieram.pl bądź na konto: 26 8566 0003 0600 2475 5005 0001 Bałtycki Bank Spółdzielczy w Darłowie I Oddział w Koszalinie, ul. Zwycięstwa 13/1, 75-033 Koszalin. - Bóg zapłać za Waszą dobroć! – dziękuje ksiądz Radosław Siwiński.
Co ważne, zmieni się nieco funkcja namiotu. Więcej miejsca to więcej możliwości. – Chcemy stworzyć dwa punkty wydawania posiłków. Będzie też punkt z odzieżą i butami. Całość uzupełnią kontener i toaleta – opisuje ksiądz Radosław. – Namiot to nie tylko jadłodajnia. Tu ugościmy osoby samotne i ubogie w święta, tu również będzie można uczestniczyć w polowych mszach świętych, bowiem nasi podopieczni, ale też wielu mieszkańców Koszalina prosi o ich odprawianie – dodaje duchowny.
Dodajmy, że choć wiatr zniszczył polową jadłodajnię, stowarzyszenie nie przestało wydawać darmowych posiłków. Teraz każdy dostaje jedzenie na wynos.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?