Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów
2 z 8
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Dwukilometrowy dojazd do kilkunastu posesji w Ostropolu koło...
fot. Czytelnik

Tak wygląda droga w Ostropolu (gmina Barwice). Dramat [ZDJĘCIA, WIDEO]

Dwukilometrowy dojazd do kilkunastu posesji w Ostropolu koło Barwic nie zasługuje na miano drogi. To grzęzawisko.

Już pierwszy rzut oka na stan gminnej drogi do posesji od numeru 1 do 12 w Ostropolu nie pozostawia złudzeń, że można tędy przejechać. Potrzebny jest raczej pojazd gąsienicowy lub amfibia. Droga ta bowiem – zwłaszcza o tej porze roku – zamienia się w grzęzawisko. To jedno wielkie bagno, błotna kałuża i tor przeszkód.

- Odcinek tej drogi to dwa kilometry, dojazdy do posesji z numerami domów od 2 do 13 – mówi jedna z mieszkanek Ostropola. To - w tej wsi rozrzuconej na dużej przestrzeni - największe skupisko mieszkańców. Ich życie w porze jesiennych słot, wiosennej odwilży zamienia siew horror i zmagania z przyrodą. Nie tylko zresztą ich.

- Listonosz dostarcza listy na pieszo, te dwa kilometry pokonuje w ten sposób, bo samochód zostawia przy szosie koło przystanku autobusowego – mówi nasza Czytelniczka.

Rodzice dzieci na rękach noszą do przystanku. – Nie ma nawet szans, aby wózek z małymi dziećmi tędy przejechał – mówią mieszkańcy. A co z karetka czy wozami straży pożarnej?

– Także do nas nie dotrą – mówi mieszkanka Ostropola. - Do pracy codziennie dojeżdżam do Szczecinka i syna wożę do szkoły. Odcinek dwóch kilometrów pokonujemy w kaloszach. A są tu i osoby w podeszłym wieku, którym jeszcze trudniej się poruszać w tym bagnie. Dwie osoby chorują na nowotwory, muszą się jakoś dostać do lekarzy.

Taka sytuacja nie trwa oczywiście od wczoraj. Jak twierdzą mieszkańcy, droga od 21 lat nie była remontowana.

– Cztery lata temu wysłaliśmy pismo do burmistrza Barwic z prośbą o remont – mówią. Zamiast tego wiosną 2016 roku otrzymali pismo z ratusza, że z uwagi na obcięcie subwencji oświatowej, podwyżki cen wody i ścieków, do których gmina musi dopłacać oraz pożary w Jeziorkach i Łęknicy władze Barwic musiały dokonać przeglądu wydatków budżetowych. Słowem – szukano cięć. I padło na bieżące wydatki remontowe.

- W październiku 2017 roku zakupione zostało z funduszu sołeckiego kruszywo z przeznaczeniem na nasza drogę, jednak mieszkańcy stwierdzili, że trzeba się dzielić i na naszą drogę nie wystarczyło, sami „połataliśmy” solidarnie drogę z tego co zostało – nasi rozmówcy mówią, że to niewiele dało.

- Kto weźmie odpowiedzialność za fakt braku dojazdu karetki czy straży pożarnej?

Zenon Maskalon, burmistrz Barwic: - Gdy tylko pogoda się nieco wyklaruje i grunt przeschnie to połatamy tam największe dziury – mówi, ale nie ma dla mieszkańców o wiele lepszych informacji.

– Nic poważniejszego tam jednak robić nie planujemy i nie będziemy. Poszczególne sołectwa mają fundusze sołeckie na doraźne naprawy i z tego muszą to reperować. W tym rejonie Ostropola jest grząska glinka i obyśmy nie robili, to tak to będzie po roztopach wyglądać. W całej wsi jest aż około 48 kilometrów dróg dojazdowych, masakra. Gminy nie stać, aby utrzymać je w wysokim standardzie.

Zobacz również

Gminne obchody Dnia Strażaka. Jednostka OSP Borzysław świętowała 75-lecie istnienia

NOWE
Gminne obchody Dnia Strażaka. Jednostka OSP Borzysław świętowała 75-lecie istnienia

Gminny Dzień Strażaka w Baszkowie. Były odznaczenia i podziękowania

Gminny Dzień Strażaka w Baszkowie. Były odznaczenia i podziękowania

Polecamy

Giro d'Italia. Startuje wyścig, 22. tour Rafała Majki

Giro d'Italia. Startuje wyścig, 22. tour Rafała Majki

Nie żyje Lech Pałka, piłkarska legenda Gwardii Koszalin

Nie żyje Lech Pałka, piłkarska legenda Gwardii Koszalin

Wisła zagra w el. Ligi Europy. "Nie potraktujemy tego jak wycieczki turystycznej"

ROZMOWA
Wisła zagra w el. Ligi Europy. "Nie potraktujemy tego jak wycieczki turystycznej"