Zarząd Stowarzyszenia S6 przygotował dwie specjalne uchwały z wystąpieniem do ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka. Uchwały mają być jeszcze dyskutowane i głosowane w połowie maja podczas kolejnego spotkania , ale tym razem w Słupsku.
Jedna uchwała dotyczy wykorzystania oszczędności zgromadzonych w ubiegłym roku w Krajowym Funduszu Drogowym (2 mld zł), pochodzących z rozstrzygnięcia postępowań przetargowych na zadania związane z budową krajowej sieci autostrad i dróg ekspresowych. Zarząd wskazał także, że do wykorzystania jest jeszcze ponad 1 mld złotych pochodzący ze zwrotu zawyżonej rekompensaty pobranej od Skarbu Państwa za zarządzanie autostradą A2 niezgodnie z unijnymi zasadami pomocy państwowej przez Autostradę Wielkopolską S. A.
Stowarzyszenie chce, by zaoszczędzone pieniądze przesunąć na realizację znajdujących się obecnie na liście rezerwowej odcinków trasy ekspresowej S6: Koszalin - Słupsk, Słupsk - Lębork, Lębork - DK nr 6 w okolicach Bożegopola Wielkiego i pilne rozpoczęcie realizacji tych inwestycji w bieżącym okresie programowania.
Druga uchwała dotyczyła wystąpienia do ministra infrastruktury o zgodę na nadanie trasie ekspresowej S6 symbolicznej nazwy Via Pomerania. Nazwa miałaby funkcjonować zwyczajowo obok oficjalnej numeracji krajowej dla tej trasy, podkreślając jej rangę i kreując silną markę identyfikacyjną i promocyjną.
- Naszą drogę czas nazwać - mówi prezydent Koszalina Piotr Jedliński, który jest jednocześnie szefem Stowarzyszenia Samorządowego S6.
Stowarzyszenie Samorządowe S6 powstało w listopadzie 2013 roku z inicjatywy gminy Kobylnica. Siedzibą Stowarzyszenia jest Koszalin. Aktualnie Stowarzyszenie skupia 27 członków: gminy i powiaty z obszaru województw zachodniopomorskiego i pomorskiego, leżące na terenie oddziaływania planowanej trasy ekspresowej S6.
Celem Stowarzyszenia jest współdziałanie członków w zakresie promowania idei budowy drogi ekspresowej S6 w najszybszym możliwym terminie, wspieranie przygotowania i przyspieszenie realizacji inwestycji związanej z budową tej drogi, ochrona uzasadnionych interesów oraz współpraca w zakresie wykorzystania potencjału gospodarczego i społecznego terenów przyległych do drogi ekspresowej S6, jej węzłów komunikacyjnych i dróg dojazdowych.
Przypomnijmy ponadto, o czym pisaliśmy kilka dni temu - mianowicie, że jest zielone światło dla inwestycji na jej pomorskim odcinku i tym samym jest zapewnienie ministra inwestycji Jerzego Kwiecińskiego, że cała S6 powstanie do 2023 roku. Cała, łącznie z odcinkami, które wypadły z programu budowy dróg. Jak podawaliśmy, partnerstwo publiczno-prywatne ma być sposobem na realizację drogi S6 od Trójmiasta po Goleniów. Minister Kwieciński zapowiedział, że brakujące odcinki S6 powstaną właśnie w tej formule.
Zaznaczył, że cała trasa ma być ukończona do 2023 roku i poinformował, że podległy mu resort pracuje nad zasadami współpracy i zachętami dla prywatnych parterów. To oznacza, że tzw. partner prywatny wybuduje odcinki S6, a państwo będzie płacić za użytkowanie trasy. Nie wchodzą w grę opłaty dla kierowców.
O tym także, że nie wiadomo do końca, jak w praktyce miałaby ta realizacja wyglądać, dyskutowano wczoraj w Koszalinie. Stąd pomysł, by na majowe spotkanie w Słupsku zaprosić ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka. Wczoraj do Koszalina - mimo zaproszenia - nie dojechał nikt ze strony Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
POLECAMY:
Pościg pod Koszalinem za sprawcami kradzieży
Droga S6. Obwodnica Koszalina i Sianowa rok później
Kolorowy korowód przemaszerował ulicą Zwycięstwa
Weekend w klubie Prywatka w Koszalinie
Historia dworca w Koszalinie na zdjęciach
44. edycja Rajdu Monte Karlino za nami
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?