Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąsiedzki donos i sądowa przeprawa z gminą. Poszło o skrawek ziemi

Jakub Roszkowski
Jakub Roszkowski
Niemczyk: - Sąsiad rozjeżdżał moje uprawy wzdłuż tej polnej drogi. I zgłosił do gminy, że zająłem mu pas drogi
Niemczyk: - Sąsiad rozjeżdżał moje uprawy wzdłuż tej polnej drogi. I zgłosił do gminy, że zająłem mu pas drogi Radosław Brzostek
Łukasz Niemczyk, rolnik z Białogardu, walczy z Urzędem Gminy Białogard o skrawek ziemi, który obsiał, a który okazał się kawałkiem drogi gminnej. Choć drogi tam nie widać, ale - jak to mówią w gminie - dura lex sed lex.

- Czyli, twarde prawo, ale prawo - pokazuje nam dziesiątki stron dokumentów, opracowań i opinii eksperckich pan Łukasz. Po sądach tuła się w tej sprawie już od trzech lat. Bo obsiał, zupełnie nieświadomie, dosłownie kilka metrów więcej ziemi, niż stanowi granica jego pola. Nie wszedł jednak na czyjąś prywatną własność, ale na gminną drogę tzw. dojazdówkę do wielu innych sąsiednich pól. Podobnie zrobili jego sąsiedzi, też zapewne nieświadomie. Ale to Niemczyk ma problemy prawne. Co ważne, już dawno się wycofał z tego skrawka. Nie uprawia go, nie czerpie korzyści finansowych. Jednak w sądzie sprawa wciąż tkwi.

Ziemię, do której prowadzi wspomniana droga, pan Łukasz nabył w 2020 roku. To 26 hektarów. To jedno z kilku pól, które posiada i uprawia nasz rozmówca, łącznie prowadzi gospodarstwo na aż 180 hektarach. Jednak tylko „miedza” w Dargikowie spędza mu sen z powiek. - Kupiłem pole, na które chrapkę miał inny rolnik, mój sąsiad. A sprzedał mi ten teren… jego wujek. I o to - jestem pewien - poszło - kiwa głową pan Łukasz.

Zaczęło się od rozjeżdżania rzepaku przez sąsiada. Później były mandaty za źle użytkowane środki ochrony roślin, a skończyło na sprawie w sądzie właśnie o tę drogę. - Sąsiad rozjeżdżał moje uprawy wzdłuż tej polnej drogi. Wjeżdżał specjalnie w uprawę. I zgłosił do gminy, że zająłem mu pas drogi, przez co on niby nie może dojechać do swoich pól.

Zrobiono wizję lokalną, powołano biegłych i ostatecznie urzędnicy z gminy polecili Niemczykowi, chwilę po przeprowadzeniu przez niego prac polowych, zniszczyć uprawy, które znajdują się w pasie tej drogi. Później byli tu jeszcze geodeci, badano dane na portalach geodezyjnych. Wszystko słono kosztowało. Niemczyk w akcie desperacji złożył skargę na wójta. Pojawił się także na sesji Rady Gminy, prosić o polubowne załatwienie sprawy. W odpowiedzi otrzymał od gminy pozew sądowy. Nakazano mu „zaprzestania naruszeń prawa własności gminy”. - Czyli korzystania z drogi widmo. Powołano też biegłego, który napisał jednak wprost: w okresie ostatnich 10 lat przebieg drogi ma charakter niezmienny, jest to droga nieutwardzona, a stan obecny wskazuje, że mój zasiew nie narusza pasa drogowego - pokazuje dokumenty Łukasz Niemczyk. - Mamy tu więc ważną informację: działkę mam od 2020 roku, więc nie mogłem wejść w ślad tej drogi, bo ona od 10 lat ma cały czas taki sam przebieg - podkreśla rolnik. Tyle że pas drogowy ma aż 9 metrów, jakieś pięć więcej niż to widać w terenie.

Na początku marca gmina wycofała jednak pozew w części nakazowej. - Mam jedynie zapłacić im koszty postępowania. Ale za co? Za to, że ktoś ich podjudził, a oni uruchomili gminną machinę i narazili podatników na straty? Nie dam się. Mogliśmy to naprawdę załatwić polubownie.

Wójt gminy Jacek Smoliński przyznaje, że sprawa jest mocno skomplikowana, ale skoro inny mieszkaniec gminy zgłosił, że pas drogowy jest przez kogoś wykorzystywany, wójt nie mógł machnąć na to ręką. - Muszę działać w imieniu gminy, na jej korzyść, a nie wbrew jej interesom - tłumaczy. - Chcemy teraz uporządkować tę sprawę. I nic więcej. Chcemy, by ta droga została już usankcjonowana i tyle, a rolnicy nie wchodzili w ten pas. Nie chcemy od pana Niemczyka żadnych opłat. A skoro już się cofnął to mam nadzieję, że zaraz rozwiążemy problem.

Na 14 maja zaplanowana została kolejna, może wreszcie ostatnia rozprawa.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera