Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czytelnicy alarmują: u nas też już byli podejrzani "kominiarze"

Joanna Boroń
Nie każdy może być kominiarzem. Kandydat do zawodu musi przejść  praktykę u mistrza kominiarstwa
Nie każdy może być kominiarzem. Kandydat do zawodu musi przejść praktykę u mistrza kominiarstwa archiwum
Coraz więcej sygnałów o podejrzanych wizytach "kominiarzy"

Kilka dni temu pisaliśmy o dwóch mężczyznach w kominiarskich strojach, którzy zbierają pieniądze na bliżej nieokreślony cel. Zapytani przez nas kominiarze i ich stowarzyszenie, czyli Korporacja Kominiarzy Polskich, informowali, że z akcją nic nie mają wspólnego. Policja, do której takie sygnały też dotarły, apelowała o rozsądek. Efektem naszej publikacji jest kilkadziesiąt sygnałów, nie tylko z Koszalina, ale i innych miejscowości naszego regionu. Oto kilka z nich.

Metoda na "wierszyk"...
Internauta @spostrzegawczy pisze: "Na ulicy Wieniawskiego w Koszalinie też byli, ale im nie otworzyłem. Od razu mi się to wydało podejrzane. Tym bardziej, że administrator budynku wywiesza zawsze ogłoszenie kiedy będzie kominiarz. Tym razem nie było takiego ogłoszenia".
Do drzwi internautki @barbie też zapukali: "Na kartce, którą zostawił podejrzany kominiarz, było napisane, że obchodzą jubileusz, ale który, to już nie było napisane. Podejrzana sprawa z tym chodzeniem po mieszkaniach..."

Pani Monika z Koszalina pisze: "Mieszkam na ulicy Odrodzenia. Tutaj też chodzili. Przypadkiem się zdarzyło, że czekałam na wizytę kominiarza w sprawie przeglądu komina i zwyczajnie myślałam, że to umówiona wizyta, poprosiłam więc o sprawdzenie instalacji. Pan "kominiarz" spanikował, ale o datek oczywiście i tak poprosił... i szczerze mówiąc głupio było mi odmówić. Teraz myślę sobie, jak głupi jest człowiek..."
Czytelniczka Zofia relacjonuje zaś swoją przygodę: "Też dostałam karteczkę z jakimś wierszykiem o kominiarzu, z napisem że obchodzą jubileusz. Dałam 30 groszy, bo nie miałam więcej drobnych. Obdarowany z uśmiechem na twarzy zawstydził mnie, mówiąc, że trochę za mało, że chociaż 2 złote powinnam dać. To trzeba mieć tupet!"

Patent na "kontrolę"
Metoda "na kominiarza" jest, niestety, bardzo popularna. W zeszłym roku policja z Gorlic aresztowała 57-latka, który dostawał się do mieszkań pod pozorem sprawdzenia drożności kanałów wentylacyjnych i okradał mieszkańców.
Zeszłej zimy w Olsztyńskiem fałszywi kominiarze sprzedawali kartki i kalendarze. W kraju były też przypadki, gdy fałszywi kominiarze udawali, że sprawdzają instalację.

Jak być mądrym przed szkodą? Zazwyczaj wiemy, kiedy w naszych mieszkaniach są zaplanowane wizyty kominiarzy. Wizyta w innym terminieod razu powinna dać nam do myślenia i wzbudzić naszą podejrzliwość. Pamiętajmy jednak, że zawsze możemy wylegitymować kominiarza i skontaktować się z firmą, która obsługuje nasz budynek.

* * *
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Zrobiłeś zdjęcie lub nagrałeś film? Chcesz podzielić się czymś z innymi internautami? Napisz do nas na adres [email protected]. Teraz możesz także nas poinformować o wydarzeniu w błyskawiczny sposób za pomocą formularza! Kliknij i zobacz jak to zrobić.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!