- Nie neguję zasadności grzywny. Przekroczyłem prędkość i chciałem zapłacić proponowane przez Straż Gminną w Malechowie 100 zł kary - mówi Czytelnik. - Swoje dane wysłałem mailem. Dostałem potwierdzenie doręczenia wiadomości - pokazuje nam wydruk.
Na nim widnieje adnotacja: "Uwaga: To potwierdzenie doręczenia wiadomości oznacza tylko, że wiadomość została wyświetlona na komputerze adresata. Nie ma żadnej gwarancji, że treść tej wiadomości została przeczytana lub zrozumiana". - Czyli co, strażnik maila otworzył, ale mam się liczyć z tym, że go nie przeczytał, albo przeczytał bez zrozumienia? - pyta kierowca. - Nie wiem, czy w takiej sytuacji mam do Malechowa jechać, dzwonić do strażników, wysłać tradycyjny list pocztą, by mieć gwarancję, że ktoś jednak zrozumie, że przyjmuję mandat.
Komendant Straży Gminnej w Malechowie jest na urlopie. Dyżurna zapewniła nas, że dane można przesłać mailem. Ale co z tym zrozumieniem? - To standardowy komunikat, który do maila dodawany jest automatycznie - informuje Radosław Nowakowski, wójt Malechowa. Co jednak zrobić po jego przeczytaniu? Zaufać, że ktoś maila przeczyta i... zrozumie? - Ponieważ przesyłane są dane poufne, ja bym się upewnił, czy wystarczy mail. Żeby rozwiać wszelkie wątpliwości poproszę komendanta, by zlikwidować adnotację, żeby nie wprowadzała już nikogo w błąd - zapewnił.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?