Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pasażerowie ze Szczecinka nie pojechali

Rajmund Wełnic
Dworzec PKS niedawno przeniósł się w pobliże stacji kolejowej w Szczecinku, późniejsze poranne autobusy do Koszalina już pojechały bez problemów.
Dworzec PKS niedawno przeniósł się w pobliże stacji kolejowej w Szczecinku, późniejsze poranne autobusy do Koszalina już pojechały bez problemów. Rajmund Wełnic
Nasza Czytelniczka i kilku innych pasażerów nie dotarło porannymi autobusami ze Szczecinka do Koszalina. Sprawił to fatalny zbieg okoliczności.

O pomoc poprosiła nas pani Kinga ze Szczecinka, która w piątek rano chciała pojechać do Koszalina. - W rozkładzie jazdy są dwa autobusy po godzinie 7, stałam z dwoma panami na przystanku na ulicy Narutowicza, ale żaden nie przyjechał - mówi. - Próbowałam coś ustalić telefonicznie w kasie PKS, sprawdziłam jeszcze raz w rozkładzie jazdy w internecie i wszystko się zgadzało. Miałam ważną sprawę do załatwienia w Koszalinie, w końcu wróciłam do domu i pojechałam samochodem.
O wyjaśnienia poprosiliśmy Arkadiusza Kamińskiego, kierownika działu przewozów PKS Szczecinek: - Pierwszy z tych autobusów to nasz dalekobieżny z Krynicy do Koszalina, niestety na trasie miał awarię i musiał zjechać do bazy w Szczecinku - mówi. - Podstawiliśmy w to miejsce zastępczego busa, który miał opóźnienie, ale przez ulicę Narutowicza jechał, z moich informacji uzyskanych od kierowcy wynika, że w chwili, gdy przejeżdżał koło przystanku ta pani rozmawiała akurat przez telefon i nie stała bezpośrednio przy nimi.

Inaczej kierowca na pewno by się zatrzymał i ją zabrał. Niemal w tym samym czasie jechał także autobus pośpieszny PKS Koszalin z Warszawy, w tym wypadku trudno powiedzieć, dlaczego nie zabrał pasażerów z przystanku przy Narutowicza. Być może też miał opóźnienie lub autobus jechał jeden za drugim, z moich informacji wynika, że tu też kierowca nie widział nikogo na przystanku.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!