Zapowiadane zaraz po zakończeniu minionego sezonu połączenie IV-ligowego Darzboru i grających w okręgówce Błękitnych zostało przełożone, ale nie na długo.
- Błękitni są już po walnym zgromadzeniu, na którym zdecydowali o likwidacji klubu i połączeniu z Darzborem - informuje Rafał Rumiński, prezes Darzboru. - Przejmujemy zarówno piłkarzy, jak i majątek Błękitnych, którzy zachowują miejsce w klasie okręgowej i będą w niej grać jako rezerwy Darzboru pod nazwą Darzbór II Wektra. Poprowadzą go Krzysztof Kutrowski i Krzysztof Stasiak.
Generalnie układu sił na futbolowej mapie Szczecinka to nie zmienia, bo poza porozumieniem pozostaje Wielim. Mimo spadku do okręgówki chce on zachować samodzielność i planuje przekształcenie w spółkę. Jednak fuzja dwóch pozostałych klubów to sygnał w kierunku ratusza, który najchętniej widziałby w mieście jedną, silną drużynę. Stąd akt dobrej woli i dopiero co podpisane porozumienie z - mocno wspieraną przez miasto - Akademią Piłkarską Szczecinek i Darzboru w sprawie szkolenia młodzieży (bez grup juniorskich klub nie dostałby licencji na grę w lidze). Wielimowcy - podkreślając swoją niezależność - postawili na odtworzenie swoich zespołów młodzieżowych, co też na pewno atmosfery do rozmów z władzami Szczecinka nie poprawi.
- Uważam, że w przyszłym sezonie, który rozpoczyna się już w połowie sierpnia, będziemy walczyć o awans do III ligi, bo Szczecinek powinien być reprezentowany przynajmniej na tym poziomie - mówi Rafał Rumiński. Nadzieją napawa go niesamowita wiosna w wykonaniu darzborowców, którzy uratowali ligowy byt mając po pierwszej rundzie tylko jeden punkt. W drużynie podziękowano "zaciągowi koszalińskiemu", czyli 4 piłkarzom z tego regionu. Na ich miejsce mają przyjść nowi z Czarnego i Jastrowia. Zespół trenowany przez Karola Sadzika ma się jednak opierać na miejscowych piłkarzach.
Aby myśleć o awansie trzeba mieć pieniądze. - Szacuję, że nasz budżet w nowym sezonie wyniesie około 160 tysięcy złotych, w dużej części od sponsorów prywatnych, zadowolonych z tego, co pokazaliśmy na wiosnę - mówi prezes Darzboru. - Liczymy także, że mocniej wspomoże nas miasto widząc, że mamy szansę na III ligę. Na pewno nie będzie tak, jak w latach minionych, że pieniądze były, tylko zawodnicy ich nie widzieli. Większość budżetu przeznaczymy na nich, już otrzymali nowy sprzęt i stroje piłkarskie, będzie i na niewielkie stypendia.
Sporą atrakcją dla szczecineckich kibiców będzie mecz towarzyski pomiędzy pierwszoligowymi Chojniczanką Chojnice i Flotą Świnoujście (środa, 23 lipca, godz. 16, stadion miejski). - To pomysł Szymona Bibika, pochodzącego ze Szczecinka, rzecznika Chojniczanki, który podchwyciliśmy z OSiR-em, chcąc sprawić przyjemność kibicom - mówi prezes Darzboru. To okazja nie tylko do przyjrzenia się dużej piłce z bliska, ale też do niewesołych przemyśleń. Bo przecież jeszcze kilka lat temu w III lidze Darzbór toczył z tymi zespołami wyrównane pojedynki.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?