Afera w zarządzie melioracji. Kanał Jamneński i zbiornik w Koszalinie pod lupą [wideo]

Inwestycja miała się rozpocząć już na przełomie maja i czerwca. Powinien tam powstać m.in. most zwodzony i dodatkowy kanał - przejście dla żaglówek omijające wrota sztormowe. Na razie jednak ciężki sprzęt pogłębia jedynie istniejący kanał. Maszyn i budowlańców z firmy, która wygrała przetarg na budowę dodatkowego, nie ma. Dlaczego?

Budowy realizowane przez ZMiUW - m.in. wrota sztormowe na kanale w Unieściu, planowana śluza obok kanału, a także zbiornik retencyjny w Koszalinie - są pod lupą służb. A to ze względu na aferę, jaka wybuchła w Zarządzie Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie na początku czerwca. Przypomnijmy, prokuratura zarzuca szefom ZMiUW, że działali w zorganizowanej grupie przestępczej, utrudniali przetargi i przyjmowali łapówki. A wszystko w związku z inwestycjami prowadzonymi w całym regionie, wycenianymi na ponad 150 milionów złotych. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała w tej sprawie 10 osób, w tym dyrektora i zastępcę ZMiUW.

Wczoraj, jak się dowiedzieliśmy w ZMiUW w Szczecinie, doszło do spotkania nowego dyrektora zarządu z marszałkiem województwa. Zapadła wiążąca dla tej budowy decyzja. - Informuję, że przedmiotowa inwestycja będzie realizowana. Obecnie trwa jeszcze procedura uzgadniania koniecznych aspektów związanych z tą budową - słyszymy od Sławomira Kobarynki, rzecznika ZMiUW. - Z uwagi jednak na fakt, że zadanie jest objęte postępowaniem sprawdzającym przez Agencję, na dzień dzisiejszy nic więcej nie mogę już przekazać.

Nieoficjalne informacje są takie: szef firmy, która wygrała przetarg, również podejrzewany o udział w grupie przestępczej, chce zrezygnować z wykonania tej inwestycji. ZMiUW będzie więc musiał szybko ogłosić nowy przetarg. Czasu jest jednak niewiele. Budowa musi być zrealizowana do 2015 roku. Inaczej przepadną dotacje. Inwestycja miała kosztować 5,9 miliona złotych. Nowy kanał, a właściwie śluza, powinien ominąć istniejące wrota sztormowe, które uniemożliwiają żeglugę jachtów. Przetnie drogę powiatową, nad którą wybudowany ma być nowy most zwodzony. Budowa otrzymała dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego na lata 2007-2013 oraz Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie.

Zarzut - zbędne inwestycje

- Nie ma wątpliwości, że zarzuty i areszt dla szefów ZMiUW bardzo skomplikują i zapewne przedłużą procedury związane z planowanymi inwestycjami - mówi Stanisław Gawłowski, wiceminister środowiska. - Moim jednak zdaniem śluza przy kanale musi być wykonana. To kluczowa inwestycja tak dla ochrony brzegu jak i dla żeglarzy. Oczywiście wokół tych wszystkich inwestycji jest teraz mnóstwo emocji. Owszem, z zarzutem, że te inwestycje są zupełnie zbędne, bo nie groziło nam żadne podtapianie, również się spotkałem.

Ale już orkan Ksawery pokazał, że gdyby nie wrota na kanale, straty w regionie z powodu podtopień liczylibyśmy w milionach złotych. Co do zbiornika retencyjnego w Koszalinie: owszem, Dzierżęcinka nie stanowi tak ogromnego zagrożenia jak Wisła czy Odra. Ale podtopienia też się zdarzały. Proszę jednak zauważyć, że to jest zbiornik retencyjny. Często jest tak, że w rzece brakuje wody. Dzięki zbiornikowi, ten poziom wód możemy regulować. A to równie ważne jak ochrona przeciwpowodziowa. Nie pomijajmy też faktu, że jedną z funkcji tego zbiornika jest rekreacja. A jego walory turystyczne chyba nie budzą wątpliwości.