Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna. IV liga: Relacje, wyniki, składy, strzelcy

Jacek Wójcik
archiwum
IV Liga. Tutaj znajdziesz relacje z meczów, tabelę wyników, składy, pierwszą dziesiątkę strzelców. Relacje, składy, strzelcy także w poniedziałek 14 kwietnia 2014 papierowym wydaniu Głosu Koszalińskiego.

Jurjewicz trafił z rogu. Darzbór - Odrzanka 4:0 (2:0).

Po porażce przed tygodniem w kontrowersyjnych okolicznościach ze Świtem Skolwin, Darzbór wrócił na zwycięską ścieżkę. W sobotę odprawił Odrzankę Radziszewo z bagażem 4 goli.

Gospodarze od początku przejęli inicjatywę. Na efekty przyszło czekać do 17. minuty. Łukasz Kościan uderzył w polu karnym i od poprzeczki piłka wpadła do bramki. Jeszcze efektowniejszy był drugi gol. Wracający po pauzie za kartki Łukasz Jurjewicz zaskoczył bramkarza Odrzanki bezpośrednio z rzutu rożnego!

Tu warto przypomnieć, że na wiosnę Darzbór stracił bramkę w podobnych okolicznościach z Vinetą Wolin. Końcowe 10 minut pierwszej i początek drugiej odsłony to inicjatywa gości, którzy m.in. trafili w poprzeczkę. W innej sytuacji nie pozwolił się zaskoczyć Maksymilian Łazarewicz.

Okres przewagi Odrzanki zakończył się w 55. min, gdy po rzucie rożnym Jurjewicza głową na 3:0 podwyższył Piotr Kusiak. Po tym golu przyjezdni stracili wiarę w możliwość wywiezienia ze Szczecinka korzystnego rezultatu. Szybko też zainkasowali kolejne trafienie. Po zagraniu Kościana wzdłuż bramki, Robert Siemaszko tylko dopełnił formalności.

Później jeszcze Kościan miał sytuację sam na sam, ale strzelił w bramkarza. Już w doliczonym czasie Odrzanka była blisko honorowego trafienia, ale tym razem jej zawodnik trafił w słupek.
Warto dodać, że na końcówkę meczu na boisku pojawili się Maciej Szydlak (po kontuzji) i Łukasz Moroza. - Kadra jest szersza, nie ma kontuzji. Jest za to coraz większa rywalizacja w drużynie. Wszystko idzie w dobrą stronę - podsumował K. Sadzik.

Darzbór Szczecinek - Odrzanka AN-MAR Radziszewo 4:0 (2:0)
1:0 Kościan (17.), 2:0 Jurjewicz (26.), 3:0 Kusiak (55.), 4:0 Siemaszko (58.).
Darzbór: Łazarewicz - M. Góra, Kusiak, Sadzik, Jurjewicz, Misztal (72. Moroza), Kaszczyc, Wojciechowski (63. Sz. Góra), Łacko (61. Jabłoński), Kościan, Siemaszko (74. Szydlak).

Dobry tylko początek: Ina - Wielim 2:1 (2:1).

Czwartą porażkę w piątym wiosennym meczu ponieśli piłkarze szczecineckiego beniaminka. Po raz trzeci w 2014 roku przegrali mecz, w którym jako pierwsi zdobyli gola.

- Nie po raz pierwszy dobrze wchodzimy w mecz, ale nic to nam nie daje. Po raz kolejny wystarczyły dwa stałe fragmenty gry i było po wszystkim. To nasz największy problem - powiedział trener Wielimia, Michał Ponichtera.

W Goleniowie po raz kolejny zespół musiał radzić sobie bez najlepszego strzelca, Pawła Jakimca (studia). Mimo tego w 7. minucie Wielim objął prowadzenie. Wychodzący sam na sam z bramkarzem Mateusz Górny został sfaulowany w polu karnym, a Michał Boderek zamienił jedenastkę na gola. Radość z prowadzenia trwała do 19. min. Po rzucie rożnym Łukasz Pilich skapitulował po strzale Rafała Makarewicza. Dziesięć minut później los Wielimia w tym meczu się dopełnił. Tym razem po rogu było trochę zamieszania w szesnastce gości. Z pierwszym strzałem Pilich sobie poradził, ale przy dobitce był bezradny.

- W pierwszej połowie jeszcze coś próbowaliśmy zrobić. W drugiej Ina umiejętnie zwalniała grę, a my nie potrafiliśmy wziąć się do pracy i stworzyć sytuacji - zakończył Ponichtera. Po tej przegranej przewaga Wielimia nad goniącym go Darzborem spadła do 5 punktów.

Ina Goleniów - Wielim Szczecinek 2:1 (2:1)
0:1 Boderek (7. karny), 1:1 Makarewicz (19.), 2:1 Jarząbek (29.). Żółte kartki: Boderek, M. Knajdrowski, Tederko.
Wielim: Pilich - M. Knajdrowski, Nowicki, Boderek, B. Knajdrowski, Malczyk, T. Spryszyński, B. Gersztyn (46. Serafin), Górny, Duda (60. Tederko), W. Gersztyn.

Dali radę bez swoich żądeł: Hutnik Szczecin - Rasel Dygowo 0:1 (0:0).

Bez duetu najlepszych strzelców, Andrzeja Wojciechowskiego (kontuzja) i Adriana Rutkowskiego (kartki), a także Marka Procnera (studia) musiał sobie radzić w Szczecinie Rasel Dygowo. Gol Grzegorza Jarmoszewicza dał podopiecznym Piotra Dubieli cenne trzy punkty i fotel wicelidera.

- Cieszy wygrana w takiej sytuacji. Tym bardziej, że Hutnik pokazał się piłkarsko z dobrej strony. Brakowało nam nominalnego napastnika. Adrian Machula grał z przodu i myślę, że godnie zastąpił nieobecnych kolegów - skomentował Dubiela.

W pierwszej połowie wyśmienitą okazję na objęcie prowadzenia mieli gospodarze. Za zagranie ręką mieli rzut karny. Adrian Hartleb zachował czyste konto, bo zawodnik Hutnika trafił w poprzeczkę. - Nie wiem, jakby to wyglądało, gdyby wpadło, bo do przerwy nie graliśmy za dobrze - nie ukrywał Dubiela.

Lepsza w wykonaniu gości była druga połowa. Już w pierwszych minutach po zmianie stron stworzyli dwie wyśmienite sytuacje. Po strzale Arkadiusza Szustka piłkę z bramki wybił obrońca Hutnika, a później idealną okazję miał Karol Grochowski. Młody pomocnik miał przed sobą pustą bramkę, ale piłka podskoczyła na nierówności i uderzył niecelnie.

Grochowski zrehabilitował się za tę sytuację w 77. minucie. Dośrodkował z wolnego z 35 m w pole karne, a Grzegorz Jarmoszewicz wykorzystał błąd bramkarza i głową strzelił do pustej bramki. Hutnik miał świetną sytuację do wyrównania już w doliczonym czasie gry. Na wysokości zadania stanął jednak Hartleb, broniąc strzał i mocną dobitkę zawodników gospodarzy. - Bez wątpienia Adrian uratował nam 2 punkty i ponownie pokazał, że jest najlepszym bramkarzem w tej lidze - podkreślił Dubiela.

Hutnik Szczecin - Rasel Dygowo 0:1 (0:0)
0:1 Jarmoszewicz (77.). Żółte kartki: Murawski, Wawiórko, Płomiński.
Rasel: Hartleb - Zejfer, Płomiński, Murawski, Wawiórko, Jarmoszewicz, Grochowski (90. P. Piwko), Wudarczyk, Żdanow, Szustek, Machula.

IV liga. 20. kolejka. Tabela

20. kolejka: Darzbór Szczecinek - Odrzanka AN-MAR Radziszewo 4:0 (2:0), Astra Ustronie Morskie - Gryf Kamień Pomorski 3:1 (2:1), Ina Goleniów - Wielim Szczecinek 2:1 (2:1), Hutnik Szczecin - Rasel Dygowo 0:1 (0:0), Vineta Wolin - Świt Skolwin 1:1 (0:0), Sarmata Dobra - Dąb Dębno 1:1 (1:0), Kłos Pełczyce - Arkonia Szczecin 0:0, Stal Szczecin - Kluczevia Stargard 0:0.

M Pkt Bramki
1. Astra 20 46 46-17
2. Rasel 20 44 43-15
3. Gryf 20 41 50-29
4. Vineta 20 38 44-18
5. Kluczevia 20 33 39-24
6. Dąb 20 31 38-33
7. Świt 20 30 35-27
8. Ina 20 29 28-36
9. Stal 20 28 32-28
10. Arkonia 20 28 37-34
11. Hutnik 20 27 33-38
12. Sarmata 20 24 27-44
13. Odrzanka 20 17 17-42
14. Wielim 20 16 25-44
15. Darzbór 20 11 25-64
16. Kłos 20 9 8-34

Strzelcy IV Ligi. Zastój w czołówce

Skuteczność nie dopisała piłkarzom w 20. kolejce. Na 8 stadionach padło tylko 16 goli. Były cztery remisy, w tym dwa bezbramkowe. Co ciekawe, rozstrzygniętymi wynikami zakończyły się wyłącznie mecze z udziałem drużyn z regionu koszalińskiego.

W czołówce strzelców zastój. Gola nie zdobył żaden z zawodników, którzy dotąd strzelili ich co najmniej 10. Nieznaczny awans w klasyfikacji uzyskali Robert Siemaszko z Darzboru i Gracjan Szymański z Astry, którzy zdobyli odpowiednio 8 i 7 bramkę w tym sezonie.

Klasyfikacja strzelców IV ligi:
18 - Adam Nagórski (Vineta)
17 - Grzegorz Magnuski (Kluczevia)
16 - Sebastian Prokopowicz (Arkonia)
15 - Andrzej Wojciechowski (Rasel)
14 - Adrian Rutkowski (Rasel)
13 - Przemysław Dąbrowski (Gryf)
12 - Damian Kuśnierczak (Dąb)
10 - Marcin Ratkowski (Świt)
9 - Piotr Grabarczyk (Stal), Doudou Ndao (Astra), Damian Padziński (Sarmata)
8 - Wojciech Horba (Hutnik), Michał Jarząbek (Ina), Roman Majchrzak (Dąb), Robert Siemaszko (Darzbór)
7 - Paweł Jakimiec (Wielim), Konrad Prawucki (Świt), Gracjan Szymański (Astra).

Szczyt dla lidera. Astra Ustronie Morskie - Gryf Kamień Pom. 3:1 (2:1)

Astra rozegrała na najlepszy mecz na wiosnę i straciła Gryfa z drugiej pozycji.

- Cieszy i gra i wynik w tym meczu. To był zdecydowanie najlepszy występ Astry na wiosnę. Do tej pory zdobywaliśmy punkty, ale gra wyglądała różnie. Tym razem oprócz 20 minut w pierwszej połowie zagraliśmy naprawdę dobrze, a już drugą połowę aż chciało się oglądać - mówił po meczu na szczycie IV ligi trener zwycięskiej drużyny Robert Żolik.

Niepokonana na wiosnę Astra weszła w mecz z dużym impetem. W pierwszych minutach bardzo dobrej okazji nie wykorzystał Leszek Pazdur, a następnie Krystian Krauze z 5 m nie trafił głową w bramkę. Później na kwadrans inicjatywa przeszła w ręce gości. Podobnie jak miejscowi nie wykorzystali jednak tego okresu.
Ustronianie objęli prowadzenie w 31. min. Po rzucie rożnym Artura Próchnickiego w polu karnym Gryfa doszło do zamieszania. Piłka trafiła do Gracjana Szymańskiego, a doświadczony napastnik przełożył ją sobie na lewą nogę i za chwilę odbierał gratulacje od kolegów.

Goście doszli do głosu w końcówce pierwszej odsłony. Był strzał w poprzeczkę (37.) i wyrównujący gol Rafała Janusa po dość prostym błędzie obrońców z Ustronia. Goście krótko cieszyli się z gola do szatni. Astra szybko podniosła się po stracie i jeszcze przed przerwą Gryf sam zainkasował takie trafienie. Łukasz Mikołajczyk wyłożył piłkę Jarosławowi Jareckiemu, a ten z 20 m wpakował ją w okienko. Warto dodać, że Jarecki trafił do Astry 1,5 roku temu z... Gryfa.

Druga połowa rozgrywana była pod dyktando Astry. Na bramkę gości sunęły kolejne akcje. Po wolnym Pazdura był słupek, zabrakło też reakcji sędziego na faul w polu karnym na debiutującym w Astrze Kamilu Niewiadomskim (zmienił poobijanego po poprzednim meczu Szymańskiego). Mierzący 2 metry napastnik zdobył jednak swoją bramkę. W 78. min dostał podanie dość daleko od bramki, ale głową wrzucił piłkę za kołnierz golkiperowi z Kamienia. Ta jeszcze odbiła się od poprzeczki.

W końcówce Astra zagrała z kontry, ale brakowało odrobiny szczęścia pod bramką. Najbliższej powodzenia był Pazdur. W sytuacji sam na sam zamiast uderzyć próbował bez powodzenia lobować bramkarza.

Astra Ustronie Morskie - Gryf Kamień Pomorski 3:1 (2:1)
1:0 Szymański (31.), 1:1 Janus (43.), 2:1 Jarecki (45.), 3:1 Niewiadomski (78.).
Astra: Twarzyński - Gontek, Muzyczuk, Krauze, Łaski (46. Kułakowski), Mikołajczyk, Jarecki, Ndao (85. Chmielewski), Pazdur, Próchnicki (68. Roszak), Szymański (60. Niewiadomski).

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!