SLD w terenie, czyli wizyta Szczecina w Szczecinku [wideo]

Lokalni działacze Sojuszu przygotowali gościom katalog spraw do załatwienia. - Wbrew opiniom naukowców Kronospan buduje spalarnię odpadów (chodzi o generator gorącego powietrza - red.), co naszym zdaniem pogorszy sytuację ekologiczną w mieście - o postawienie tej sprawy na forum sejmiku prosił Andrzej Bratkowski. Szef klubu radnych wojewódzkich SLD Dariusz Wieczorek zapowiedział zainteresowanie sprawą odpowiednich instytucji do "kontroli tego co się tam dzieje". - Można zakład zmusić do zastosowania technologii, które ograniczą zagrożenie dla środowiska - mówił.

Z kolei szef lokalnego SLD Grzegorz Poczobu podzielił się obawami, czy aby burmistrz Szczecinka nie łamie prawa pracując jednocześnie w szpitalu, którego udziałowcem jest miasto. Przypomnijmy, że szczecineccy radni SLD wsparli uchwałę o wygaszenie mandatu burmistrza. Grzegorz Poczobut zasugerował nawet, aby debata na ten temat odbyła się na forum sejmiku. - Sejmik nie ma żadnych kompetencji do rozpatrywania tej sprawy, o raczej rola radnych miejskich - Dariusz Wieczorek zapowiedział jednak wsparcie prawne działaczy ze Szczecinka.

Radny wojewódzki Jerzy Kotlęga uważa, że nasz regon jest marginalizowany przy centralnych inwestycjach drogowych. Stąd coraz mniejsze szanse na rychłą budowę obwodnicy Szczecinka. - A miasto musi być dobrze skomunikowane z resztą kraju jeżeli chcemy się rozwijać - zauważył Grzegorz Poczobut.

Dariusz Wieczorek zapewnił, że wizyta radnych nie ma związku z wyborami, które odbędą się za rok z okładem, po prostu klub chce się dowiedzieć, jakie są problemy lokalnej społeczności do załatwienia. Okazuje się, że radni np. nic nie widzieli o groźbie likwidacji szczecineckich placówek takich jak archiwum, urząd celny, czy laboratorium sanepidu. Od dwóch kadencji powiat szczecinecki nie ma bowiem lewicowego radnego w sejmiku, a lokalni działacze SLD i wyborcy najwyraźniej nie wszystkim do kolegów z województwa docierają - Zapytamy o to oczywiście, ale to władze samorządowe powinny zewrzeć szeregi walcząc o te instytucje - tłumaczył Dariusz Wieczorek.