AZS Koszalin po zajęciu 8. miejsca w sezonie 2013/14 ruszył z przygotowaniami do kolejnych rozgrywek. Rozpoczęto od zmian w strukturze organizacyjnej klubu i podpisania umowy z trenerem. - Doszliśmy do wniosku, że należy wzmocnić strukturę organizacyjną.
Stąd decyzja o zatrudnieniu na stanowisku dyrektora Piotra Kwiatkowskiego. Ma on za sobą pracę w strukturach PLK i PZKosz. oraz pracę przy reprezentacji Polski. Piotr zostaje na stałe w Koszalinie i grzechem byłoby nie skorzystać z jego doświadczenia. W AZS będzie odpowiedzialny za sprawy sportowe. Wspólnie z wiceprezesem Krzysztofem Szumskim i trenerem Igorem Miliciciem będą odpowiadać za dobór składu - wyjaśnił prezes Marcin Kozak, który przekazał część swoich kompetencji w ręce nowego pracownika klubu. Sam zajmie się sprawami organizacyjnymi i formalno-prawnymi.
Pozostanie w klubie I. Milicicia nie jest niespodzianką. Były kapitan AZS sprawdził się w końcówce sezonu w roli trenera, doprowadzając zespół do play-off. - Decyzja była prosta. Igor wszedł do zespołu w trudnym momencie i wypełnił postawione przed nim zadanie w stu procentach. Ma pomysł na zespół, naszym zdaniem ciekawy. Dlatego udało się nam szybko porozumieć - wyjaśnił M. Kozak. Pewnym novum jest długość jego kontraktu, zawartego na 2 lata. - Chodziło nam o zapewnienie poczucia komfortu pracy dla sztabu szkoleniowego - dodał prezes AZS.
- Chciałbym podziękować właścicielom klubu za powierzenie mi zespołu. To bardzo duże wyzwanie. Zrobię wszystko, by nie przedłużyć koszalińskiej tradycji zwalniania trenerów po 4-5 meczach - powiedział Milicić. - W nowym sezonie kibice zobaczą inną drużynę. Będziemy stawiać na obronę i waleczną grę. Takich graczy będę też preferował. Czasy Chudney'a Gray'a i radosnej koszykówki na pewno nie wrócą - zapewnił. Milicić dostał wolną rękę w doborze współpracowników.
Więcej czytaj we wtorkowym papierowym wydaniu "Głosu Koszalińskiego".
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?