Znany koszaliński chirurg zmarł w środę w wieku 85 lat. Pochodził z Wielkopolski. W 1951 roku ukończył studia medyczne w Poznaniu. Rok później z dyplomem lekarskim rozpoczął swą pierwszą pracę w poznańskiej Klinice Chirurgicznej prof. Stanisława Nowickiego.
Wkrótce jednak został powołany do wojska i przydzielony do pracy w oddziale chirurgicznym szpitalu wojskowego w Koszalinie. W 1957 roku przeszedł do cywila i trafił do Oddziału Chirurgii Ogólnej Szpitala Wojewódzkiego, na stanowisko asystenta. W 1964 roku został ordynatorem chirurgii. Pełnił tę funkcję przez 30 lat, do czasu przejścia na emeryturę.
Przez wiele lat współpracował, jako biegły, z rzecznikiem odpowiedzialności zawodowej Okręgowej Izby Lekarskiej w Koszalinie. Miał też inną wielką pasję - historię medycyny na Pomorzu. Wyrazem jego ogromnej miłości do medycyny i do zawodu lekarza jest niezwykła prośba, z jaką zwrócił się do najbliższych w ostatnim okresie życia. Poprosił, by pochowano go z lekarskim kitlem. Ponad rok walczył z ciężką chorobą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?