Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zły stan dróg budzi emocje. Tym razem w Starych Bielicach

Krzysztof Marczyk
Krzysztof Marczyk
Sprawa fatalnego stanu nawierzchni wielu dróg asfaltowych i gruntowych w naszym regionie wraca jak bumerang. Nasza redakcja zasypywana jest kolejnymi prośbami o interwencję. Między innymi na osiedlu przy hotelu Trawa w Starych Bielicach. W tej okolicy deweloper rozpoczął kolejną inwestycję. - Paradoks polega na tym, że gmina wyraziła zgodę na wywożenie ziemi z terenu budowy drogą przy naszych domach - relacjonują mieszkańcy. - Od kilku dni codziennie pod naszymi oknami przejeżdżają ciężarówki załadowane tonami ziemi. Nasza droga nie ma odwodnienia, mamy z nią problem od lat. Prosimy gminę o jej naprawę i utwardzenie. I jak dotąd bezskutecznie, mimo chęci mieszkańców w partycypacji w kosztach. Jest to jedno wielkie błoto, raz na jakiś czas naprawiane przez gminę gruzem. Ale to co zrobił deweloper przez 2 dni, a gmina mu na to pozwoliła, to już kres. Samochody nie mają przejazdu, koleiny są na głębokość kół ciężarówek, a przejście suchą nogą niemożliwe - alarmują nasi Czytelnicy. - Deweloperowi nie możemy zabronić realizowania inwestycji, ale pora na jakiekolwiek prace budowlane jest rzeczywiście wybitnie niestosowna - powiedział nam Jan Rodak, zastępca wójta Gminy Biesiekierz. - W ostatnich dniach nie wyraziłem zgody na przejazd tą drogą  właśnie z uwagi na niesprzyjające warunki atmosferyczne, ale jak widać nie przyniosło to efektów. Udałem się więc na miejsce, by to nieporozumienie wyjaśnić i osobiście porozmawiać z mieszkańcami i deweloperem. Uzgodniliśmy, że najszybciej jak to tylko będzie możliwe, nawierzchnia zostanie wyrównana, a dziury zasypane. Przedsiębiorca zobowiązał się do tego. Rozumiem wzburzenie mieszkańców. Ale liczymy też na współpracę, bo na przykład mimo naszych próśb należący do któregoś z mieszkańców jeden z samochodów (jak się okazało - niesprawny) zastawiał część przejazdu i utrudniał przeprowadzenie prac wyrównujących nawierzchnię. Warto jednak zaznaczyć, że odcinek drogi w tej okolicy jest przewidziany, i ujęty w budżecie, do kompleksowej przebudowy. Możliwe, że do końca roku uda się wykonać cały zakres prac - podsumował wicewójt. Krzysztof MarczykZobacz także Koszalin: Ulica Zbożowa i Jęczmienna
Sprawa fatalnego stanu nawierzchni wielu dróg asfaltowych i gruntowych w naszym regionie wraca jak bumerang. Nasza redakcja zasypywana jest kolejnymi prośbami o interwencję. Między innymi na osiedlu przy hotelu Trawa w Starych Bielicach. W tej okolicy deweloper rozpoczął kolejną inwestycję. - Paradoks polega na tym, że gmina wyraziła zgodę na wywożenie ziemi z terenu budowy drogą przy naszych domach - relacjonują mieszkańcy. - Od kilku dni codziennie pod naszymi oknami przejeżdżają ciężarówki załadowane tonami ziemi. Nasza droga nie ma odwodnienia, mamy z nią problem od lat. Prosimy gminę o jej naprawę i utwardzenie. I jak dotąd bezskutecznie, mimo chęci mieszkańców w partycypacji w kosztach. Jest to jedno wielkie błoto, raz na jakiś czas naprawiane przez gminę gruzem. Ale to co zrobił deweloper przez 2 dni, a gmina mu na to pozwoliła, to już kres. Samochody nie mają przejazdu, koleiny są na głębokość kół ciężarówek, a przejście suchą nogą niemożliwe - alarmują nasi Czytelnicy. - Deweloperowi nie możemy zabronić realizowania inwestycji, ale pora na jakiekolwiek prace budowlane jest rzeczywiście wybitnie niestosowna - powiedział nam Jan Rodak, zastępca wójta Gminy Biesiekierz. - W ostatnich dniach nie wyraziłem zgody na przejazd tą drogą właśnie z uwagi na niesprzyjające warunki atmosferyczne, ale jak widać nie przyniosło to efektów. Udałem się więc na miejsce, by to nieporozumienie wyjaśnić i osobiście porozmawiać z mieszkańcami i deweloperem. Uzgodniliśmy, że najszybciej jak to tylko będzie możliwe, nawierzchnia zostanie wyrównana, a dziury zasypane. Przedsiębiorca zobowiązał się do tego. Rozumiem wzburzenie mieszkańców. Ale liczymy też na współpracę, bo na przykład mimo naszych próśb należący do któregoś z mieszkańców jeden z samochodów (jak się okazało - niesprawny) zastawiał część przejazdu i utrudniał przeprowadzenie prac wyrównujących nawierzchnię. Warto jednak zaznaczyć, że odcinek drogi w tej okolicy jest przewidziany, i ujęty w budżecie, do kompleksowej przebudowy. Możliwe, że do końca roku uda się wykonać cały zakres prac - podsumował wicewójt. Krzysztof MarczykZobacz także Koszalin: Ulica Zbożowa i Jęczmienna Internauta
Sprawa fatalnego stanu nawierzchni wielu dróg asfaltowych i gruntowych w naszym regionie wraca jak bumerang. Nasza redakcja zasypywana jest kolejnymi prośbami o interwencję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!