Gdy zaczął zapadać zmrok żeglarze przybili w okolice brzegu niedaleko Karwic. Tam zakotwiczyli swój jacht, by spędzić na nim noc.
Około godz. 2.30 nad jeziorem rozszalała się burza. Silny wiatr targał łodzią na wszystkie strony. W pewnym momencie na zakotwiczony jacht zaczęły upadać drzewa. Turyści postanowili przeczekać nawałnicę w kabinie. Dopiero gdy wiatr umilkł i zrobiło się jasno, małżonkowie ocenili sytuację, w jakiej się znaleźli. Zobaczyli połamany maszt i porwane żagle. Ich łódź przygnieciona była przez pięć konarów drzew. Po kilku nieudanych próbach uwolnienia jachtu i przedostania się na brzeg wezwali pomoc.
O godz. 6.35 na miejsce zdarzenia pojechał zastęp straży pożarnej z JRG PSP w Drawsku Pomorskim, wyposażony w łódź ratowniczą, sprzęt medyczny i spalinowe pilarki do drewna.
Po uwolnieniu jachtu spod konarów drzew łódź odholowana została w bezpieczne miejsce. (kb)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?