W zapisach o zasadach rekrutacji do koszalińskich żłobków pojawiła się rewolucyjna zmiana. Raz, że koniec będzie z przyjmowaniem maluchów według kolejności złożonych podań. - To bardzo dobra zmiana. Bo do tej pory działy się dantejskie sceny przed żłobkami. Ludzie ustawiali się w nocy, żeby zająć sobie miejsce w kolejce i mieć szanse na zapisanie dziecka do żłobka - komentowali radni.
Ponadto koniec z zasadą, że pierwszeństwo przy przyjęciu będą mieli rodzice samotnie wychowujący dziecko. Preferowane będą natomiast rodziny w trudnej sytuacji socjalno-bytowej. Np. rodziny, które korzystają ze wsparcia MOPS albo mają niskie dochody. - Te sprawy będą oceniane przez komisję, która będzie rozpatrywała złożone podania - wyjaśnia wiceprezydent Przemysław Krzyżanowski. - To dobrze, w końcu wracamy do normalności - tak zmianę oceniła radna SLD Krystyna Kościńska.
- To uczciwe wobec rodziców i sprawiedliwe rozwiązanie - komentują rodzice maluchów, którzy będą się starali w tym roku o przyjęcie dziecka do żłobka. - Bo ci rzekomo samotni, często wykorzystywali sytuację, a rzeczywistość wyglądała inaczej, bo tak naprawdę żyli w nieformalnym związku, a było im łatwiej. Teraz to się zmieni.
Nabór rusza w kwietniu. Będzie prowadzony tradycyjnie - rodzice mają składać podania osobiście w wybranym żłobku. W najbliższym czasie szefowa żłobków Jolanta Gałan wspólnie z wiceprezydentem Krzyżanowskim opracuje szczegółowe zasady naboru do żłobków.
Dodajmy, że miasto nie ma obowiązku prowadzenia żłobków. W Koszalinie jest dla maluchów 330 miejsc. Od nowego roku dodatkowe miejsca powstaną w żłobku przy ul. Jagoszewskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?