W minioną środę (6 grudnia) spaliła się instalacja elektryczna w kotłowni ogrzewającej blok. - Temperatura w mieszkaniach spadła do 14 stopni, i to tylko dlatego, że ludzie mają kuchenki do podgrzewania wody - mówi jeden z lokatorów. - Żyją tu głównie osoby starsze, są dwie rodziny z dziećmi. Wszyscy rotacyjnie na 2 tygodnie muszą się wcielać w palaczy, choć nie mają uprawnień.
Przemysław Turowski, członek zarządu wspólnoty mieszkaniowej, mówi, że na dniach ściągnie elektryka i, po sprawadzeniu kotła i sterownika, ogrzewanie zostanie przywrócone. - Robimy to w trybie nagłym, dobrze, że udało się znaleźć elektryka, bo wyznaczają terminy na styczeń - mówi i dodaje, iż jego zdaniem obsługa kotłowni nie wymaga uprawień. - Możemy zatrudnić palacza, ale lokatorzy muszą się wtedy liczyć z kosztami - mówi. - Wspólnota dysponuje tylko swoimi pieniędzmi i po 27 latach powinno to do ludzi dotrzeć.
Zobacz także: Szczecinek: Destruction derby w Wilczych Laskach
Popularne na gk24:
- Śmiertelny wypadek na trasie Sianów - Sławno [zdjęcia]
- 11 mln zł ze sprzedaży działki! Kołobrzeg nie musi zaciągać kredytu
- Ślubowanie przyszłych strażaków w Szczecinku [zdjęcia, wideo]
- Zagospodarowanie Śródmieścia Koszalina. Co dalej?
- 12-latek zaatakował nożem kolegę z klasy
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?