Sprawa jest mocno tajemnicza. Szef zachodniopomorskich ludowców Jarosław Rzepa powiedział tylko, że zarząd PSL cofnął Robertowi Grzywaczowi rekomendację za przyczynę podając „niezadowolenie zarządu PSL z pracy”.
– Nie jest jednak tajemnicą, że obaj panowie za sobą nie przepadali – mówi anonimowo osoba znająca kulisy sprawy.
– Przed niedawnym zjazdem wojewódzkim Robert Grzywacz miał podjąć działania w celu odwołania Jarosława Rzepy, ale nie udało się. Prezes wygrał wybory, został na stanowisku i wyraźnie zabrał się teraz za robienie „porządków”.
Co oznacza cofnięcie rekomendacji? Że można się spodziewać wniosku o odwołanie z władz województwa. Z naszych źródeł wynika jednak, że Robert Grzywacz się nie poddaje i kwestionuje prawomocność uchwały zarządu PSL.
- Na dzień dzisiejszy nie udzielam informacji na ten temat – oświadczył nam Robert Grzywacz.
41-letni Robert Grzywacz przebojem wszedł do polityki dwa lata temu na fali sukcesu wyborczego PSL w lokalnych wyborach. Jako „jedynka” na liście został radnym wojewódzkim, wszedł też do zarządu województwa rządzonego przez koalicję PO – PSL. Wcześniej bez powodzenia próbował zostać burmistrzem Białego Boru.
Silną pozycję w partii zawdzięczała m.in. sile nazwiska ojca Andrzeja Grzywacza, wieloletniego szefa ludowców w powiecie szczecineckim. W lecie zresztą Robert Grzywacz zastąpił ojca na stanowisku powiatowego prezesa Stronnictwa.
W Sejmiku Pomorza Zachodniego koalicja PO-PSL ma 19 radnych (12 plus 7) na 30 miejsc. Większość jest na tyle stabilna, że nawet zamieszanie związane z odwołaniem Roberta Grzywacza nie zachwieje układem sił.
Zobacz także: Szczecinek: Prezentacje Tańców Integracyjnych
Popularne na gk24:
- Tragiczny wypadek w lesie pod Koszalinem
- Gala Sportów Walki w Białogardzie za nami [zdjęcia]
- Jarosławiec. Inauguracja sezonu morsów [zdjęcia, wideo]
- Wokół schroniska w Kołobrzegu nadal gorąco
- Historia Szczecinka z lotu ptaka [zdjęcia]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?