MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zdania są podzielone

Radosław Brzostek
To akurat liceum im. Dubois w Koszalinie, ale taki widok jest powszechny – w każdej szkole uczniowie wykorzystują chwilę przerwy między lekcjami, by zerknąć do podręczników, zwłaszcza, gdy czeka ich sprawdzian.
To akurat liceum im. Dubois w Koszalinie, ale taki widok jest powszechny – w każdej szkole uczniowie wykorzystują chwilę przerwy między lekcjami, by zerknąć do podręczników, zwłaszcza, gdy czeka ich sprawdzian. Radosław Brzostek
Czy uczniowie szkół średnich muszą za dużo ślęczeć nad książkami? Jak jest naprawdę?

Czy ich dzień od rana do wieczora wypełnia nauka? Poskarżył się nam uczeń koszalińskiego liceum.

Napisał do nas młody Czytelnik, który nie chciał podawać swoich danych. - Do napisania tego listu skłoniło mnie kilka artykułów na temat nieobowiązkowych prac domowych - czytamy. - Chciałem przedstawić kilka nieprawidłowości, jakie miałem okazję zaobserwować. Tyczą one w większości II Liceum Ogólnokształcącego im. Broniewskiego w Koszalinie, ale nie tylko. Dostrzegam, że tzw. szkoły elitarne w Koszalinie toczą między sobą rywalizację, która negatywnie odbija się na zdrowiu, codziennym życiu i psychice uczniów. Nauczyciele wymagają niesamowicie wiele. Zakres materiału potrafi wychodzić poza ramy ustalone przez ministra edukacji. Uczniowie są traktowani strasznie surowo, jakby każdy przedmiot był z zakresu rozszerzonego.
Jest ciężko
Autor listu pisze o przypadkach, gdy uczniowie mają po trzy - cztery prace klasowe jednego dnia. Do tego codzienne prace domowe. - Przykładowo: klasa zaczyna lekcje o 8 rano - pisze Czytelnik. - Kończy zajęcia po godzinie 14 albo 15. Po powrocie do domu jest obiad, kilka słów z rodzicami i trzeba się przygotować na trzy prace klasowe, dodatkowo do kartkówki, jakieś prace domowe. Uczeń, któremu jakimś cudem uda się wyrobić go godziny 22, musi iść spać, żeby rano wstać np. o 6-7. A gdzie czas na hobby, relaks, spotkanie ze znajomymi? Do tego w szkole im. Broniewskiego nauczyciele ingerują nad wyraz okropnie w ubiór ucznia. Uczniowi nie wolno przystrzyc fryzury lub dać kilka pasemek na włosach.
Trzeba się uczyć
Wiktor Kamieniarz, dyrektor II LO w Koszalinie, twierdzi, że skarga, że w szkole trzeba się dużo uczyć jest wręcz komplementem. - Jeżeli uczeń chce osiągnąć sukces, a tym jest bardzo dobrze zdana matura i bardzo dobre studia to musi bardzo dużo pracować i to od pierwszej klasy - mówi dyrektor "Bronka". - Tyle, że według mnie pilnemu uczniowi wystarczy na naukę 2,5 - 3 godziny dziennie. Nie wierzę, że ktoś poświęca po pięć godzin dziennie na siedzenie nad książkami. Może zdarzają się pojedyncze przypadki... Jednocześnie jestem zdania, że młody człowiek powinien mieć też czas na życie prywatne. I można to wszystko pogodzić. To kwestia dobrej organizacji.
A co z ingerencją szkoły w ubiór, wygląd ucznia? - Nie ma czegoś takiego, jest pełna swoboda - odpowiada dyrektor. - Mamy m. in. brodaczy, uczniów z dredami i nikt ich nie potępia.
Wystarczają dwie godziny
- Ja jestem w tzw. klasie zerowej - mówi Paweł Sienkowski z I LO im. Dubois w Koszalinie, gdzie też podobno jest "duże ciśnienie". - I nie zgodzę się z tym, że w szkole jest tak duże obłożenie nauką. Bez przesady. Ja mam zazwyczaj lekcje do 14.30. Na pracę domową wystarczy około godziny. Czasami trzeba się trochę więcej pouczyć, ale staram się wykorzystać na to nawet takie chwile, jak przejazd autobusem.
- Wszystko jest kwestią dobrego gospodarowania czasem - mówi Katarzyna Żurawska z I LO. - To nieprawda, że mamy 50 tysięcy sprawdzianów i że całymi dniami musimy siedzieć nad książkami.
- Mam 7 - 8 lekcji dziennie - mówi Artur Szott z "Dubois". - Około 19 zabieram się za lekcje. Na naukę potrzeba średnio dwie godziny.
- I nie ma żadnego ciśnienia w szkole - dodaje Katarzyna. - Wracam do domu i znajduję też czas dla siebie.
MARZENA SUTRYK
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!