- Komisja konkursowa ma liczyć 11 osób. Nieobecność przedstawiciela Kuratorium Oświaty nie była więc konieczna - tłumaczy radny Turnik, odpowiadając na zarzuty, że to przez przedstawicieli KO nie można było wybrać dyrektora.
- Jesteśmy zbulwersowani przygotowaniem całej tej komisji - mówi dalej radny, który jest także nauczycielem w Gimnazjum nr 2. - Nie powołano nikogo z komisji edukacji RM, a przecież statut miasta mówi o tym wyraźnie. Na szybko powołano za to do życia nowy związek zawodowy, by on miał przedstawicieli w komisji. Kandydatów na dyrektora szkoły mieli wybierać ludzie związani z rządzącymi. To pogwałcenie zasad demokracji.
Jesteśmy więc oburzeni, bo uważamy, że nie chodziło o konkurs, tylko o z góry ustawiony wybór konkretnej osoby. Mam nadzieję, że ministerstwo to wyjaśni - kończy radny, odnosząc się do wczorajszej wypowiedzi posła Stefana Strzałkowskiego, że w tej sprawie będzie interweniował w Ministerstwie Edukacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?