Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamek w Szczecinku ocalony. Jest piękny [zdjęcia]

(r)
W roku 2007 zamek za 1,3 mln zł odkupiło miasto zniecierpliwione bezczynnością nowego właściciela odkupiło zabytek. Szybko pojawił się pomył urządzenia w nim centrum konferencyjnego, ale koszty inwestycji studziły zapały włodarzy miasta. Szansą okazały się dopiero unijne dotacje.
W roku 2007 zamek za 1,3 mln zł odkupiło miasto zniecierpliwione bezczynnością nowego właściciela odkupiło zabytek. Szybko pojawił się pomył urządzenia w nim centrum konferencyjnego, ale koszty inwestycji studziły zapały włodarzy miasta. Szansą okazały się dopiero unijne dotacje. Rajmund Wełnic
Jako pierwsi z dziennikarzy mieliśmy okazję zwiedzić gotowe już wnętrza odrestaurowanego zamku książąt pomorskich w Szczecinku. Warto było czekać bez mała trzy lata na taki efekt.
Zamek Książąt Pomorskich w Szczecinku.

Zamek w Szczecinku

To już końcówka remontu, właściwie do wykonania zostały już tylko prace wykończeniowe i porządkowe. Otwarcie zamku zaplanowano na połowę września. Byliśmy tam wcześniej. Pierwsza duża zmiana, która rzuca się w oczy, to oczywiście skucie tynków ze elewacji południowej (od strony jeziora) i północnej (od dziedzińca). Pieczołowicie odnowione ściany odsłoniły nowe oblicze zabytku i ceglane mury, na najniższych kondygnacjach z czasów średniowiecza, z częściowo zachowanymi zdobieniami w wypalanej cegły zendrówki. Odtworzono także część zamurowanych dawno otworów okiennych i drzwiowych. Np. do pubu w piwnicy widzie nowe wejście od strony dziedzińca.

W dawnym zamku niska i niefunkcjonalna piwnica służyła za magazyn, teraz mieści lokal i kuchnię. Wszędzie lśni nowością połączoną z wiekowymi elementami architektury. Na parterze ulokowała się m.in. restauracja (ją i pub poprowadzi prywatna firma, która wygrała przetarg). W głównej sali znalazło się miejsce na pięknie odrestaurowany piec kaflowy przeniesiony z kamienicy przy ulicy Wojska Polskiego.

Uwagę zwracają ładnie wyeksponowane fragmenty starych łuków okiennych, drewniany strop i posadzka wyłożona kamieniem Morawica. Na piętrze znalazła się największa sala konferencyjna oraz galeria. Tu także (w toaletach( znajdziemy odkryte w czasie remontu wejście do nieistniejącej baszty od strony wschodniej, dziś podkreślone stylizowaną metaloplastyką.

Na poddaszu ulokowano zaś gustowne pokoje dla gości. Zdecydowanie największe wrażenie robi apartament od strony zachodniej z widokiem na Trzesiecko. Pomieszczenia są nowocześnie wyposażone, ale z zachowaniem dbałości o pokazanie drewnianych elementów starej konstrukcji. Charakter wnętrz podkreślają nowe, ale stylizowane żyrandole, czy kinkiety.

Komunikację zapewniają odbudowane według starych planów schody, znalazło się także miejsce na windę, której oczywiście wcześniej tu nie było. Nowinką jest także ceglany taras restauracji od strony jeziora, który zastąpił koszmarną betonową rampę. Nowy jest także dach z lukarnami, których nie było na starym zamku.

Remont szczecineckiego zamku ruszył wiosną 2011 roku. Zadania podjęła się wielkopolska firma Ciepłownik. Razem z robotami dodatkowymi koszt inwestycji pochłonął około 10 milionów złotych, z czego ponad 4 mln zł dała Unia Europejska z puli na ratowanie dziedzictwa narodowego i urządzenie tu centrum szkoleniowo-kongresowego. Obok przebudowy kina wraz z ośrodkiem kultury oraz budową basenu to największe miejskie inwestycje ostatnich dekad w obiekty użyteczności publicznej.

A wcale mogło nie być happy endu. Południowe skrzydło zamku - tzw. Dom Rycerski - powstało w XIV wieku. Do drugiej połowy XIX stulecia gmach stał na wyspie na jeziorze, a ze stałym lądem łączyła go grobla. Zabytek był świadkiem wielkich wydarzeń historycznych - tu w roku 1409 odbył się zjazd książąt pomorskich, na którym wielki mistrz zakonu krzyżackiego Ulryk von Jungingen przekonywał do udziału w wojnie z Polską.

Przed II wojną światową Niemcy urządzili w zamku ekspozycję muzealną. Ostatnim gospodarzem była firma turystyczna Jantaria, która zaadaptowała obiekt na hotel i stołówkę. Nad brzegiem jeziora Trzesiecko wyrosły wówczas domki kempingowe i pomosty. Jantaria zbankrutowała na początku lat 90., a w roku 1993 decyzją wojewody hotel został przejęty przez miasto.

Wraz z przyległym terenem zamek został sprzedany na przetargu wiosną 1996 roku. Zwycięzca przetargu, Wojciech Schmidt, adwokat i przedsiębiorca z Człuchowa, wylicytował 648 tys. zł. Przy sprzedaży obiektów zabytkowych cenę sprzedaży obniża się jednak o połowę. Nowy "pan na zamku" od początku deklarował, że chce w nim urządzić lokal gastronomiczny i luksusowy hotel. Zamek położony na cyplu nad jeziorem Trzesiecko byłby na pewno ogromną atrakcją turystyczną Szczecinka. Sęk w tym, że poza skuciem wewnętrznych tynków i położeniem dachu niewiele przez ponad dekadę z nim zrobił. Zabytek popadał w ruinę i był wątpliwą wizytówką Szczecinka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!