Jak to działa
Jak to działa
Grupa składająca pozew musi liczyć co najmniej 10 osób, które domagają się takich samych kwot. Po publicznym ogłoszeniu (np. w prasie) o wszczęciu postępowania grupa może się powiększać. Kiedy sąd ustali ostatecznie skład grupy roszczeniowej jej członkowie nie mogą się wycofać. Pełnomocnikiem musi być adwokat lub radca prawny. Jego wynagrodzenie może wynieść nie więcej niż 20 proc. od zasądzonej kwoty i po wygranej sprawie. Wystąpienie z takim pozwem będzie tańsze niż indywidualne dochodzenie swoich praw: opłata sądowa wyniesie nie 5, a 2 procent wartości sporu. Minimalnie 30 zł i maksymalnie 100 tys. zł.
Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym pozwala występować np. konsumentom z pozwami zbiorowymi przeciw firmom. Z takimi pozwami będą mogli występować nie tylko konsumenci, ale i np. grupy firm poszkodowanych w wyniku m.in. zmowy cenowej. Tego typu roszczenie będzie można skierować nie tylko w stosunku do przedsiębiorcy, ale także wobec gminy czy skarbu państwa.
Koszaliński adwokat, mecenas Elżbieta Nowak zastanawia się czy te nowe regulacje prawne przyjmą się w naszych realiach. Uważa, że stworzenie grupie co najmniej 10 osób możliwości wspólnego dochodzenia swoich roszczeń to ciekawy pomysł. Koszalińska adwokat zastanawia się jednak, jak w praktyce będzie to prawo funkcjonować.
- Wprowadziliśmy przecież postępowania przyspieszone, które z bicza na chuliganów przerodziły się w sprawy dotyczące pijanych rowerzystów - przytacza przykład rozminięcia się pomysłu z praktyką.
Pani mecenas zadowolona jest z zapisu dotyczącego obowiązku reprezentowania profesjonalnego pełnomocnictwa. Ma to być gwarancja właściwego przygotowania pozwu. Adwokaci są ubezpieczeni od odpowiedzialności cywilnej, więc nie istnieje ryzyko, że niezasadnie złożą pozew narażając pozywających na utratę poniesionych kosztów sądowych.
- Na pewno decydować będzie przede wszystkim słuszny interes grupy, a nie kwota jaką możemy otrzymać po procesie - zapewniła. Eksperci przypuszczają, że na pozwy grupowe najbardziej narażone będą firmy świadczące usługi masowe, np. bankowe, farmaceutyczne, telekomunikacyjne, ubezpieczeniowe, budowlane czy turystyczne.
Zapewne pojawią się również firmy prawnicze wyspecjalizowane nie tylko w prowadzeniu, ale przede wszystkim wyszukiwaniu spraw nadające się do postępowania grupowego i organizowaniu grup.
Konsumentom łatwiej będzie uzyskać od firm małe kwoty, których obecnie nie opłaca się im dochodzić indywidualnie. Dla firmy suma pozwu grupowego może być znaczna. Dla konsumentów proces zbiorowy będzie tańszy od indywidualnego - zaoszczędzą czas i pieniądze.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?