Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policja: kontrole, legitymowanie, przeszukania - co mogą funkcjonariusze

Marzena Sutryk [email protected]
Ochroniarz, który pracuje w konkretnym obiekcie, np. w sądzie, ma prawo nas wylegitymować. Co z przeszukaniem? Gdyby chciał przeprowadzić przeszukanie osobiste, wówczas możemy domagać się wezwania policji.
Ochroniarz, który pracuje w konkretnym obiekcie, np. w sądzie, ma prawo nas wylegitymować. Co z przeszukaniem? Gdyby chciał przeprowadzić przeszukanie osobiste, wówczas możemy domagać się wezwania policji. Fot. archiwum
Czytelnicy pytają, kto i w jakiej sytuacji ma prawo nas wylegitymować. Kontrowersje wywołuje też sprawa przeszukania. Na ten problem zwrócił uwagę Czytelnik z Sianowa.

- Jechałem rowerem po chodniku. Zostałem zatrzymany przez policjantów. Ci stwierdzili, że wyglądam podejrzanie, bo mam kaptur naciągnięty na głowę. Zażądali pokazania im tego, co mam w plecaku. Postawiłem się im, nie chciałem się zgodzić na przeszukanie - mówi Czytelnik. - Chciałem świadka przeszukania, policjanci nie dali mi takiej możliwości. Sprawa zakończyła się tym, że będę miał rozprawę w sądzie za stawianie oporu policji. Jak to w końcu jest - czy policjant ma prawo wtedy, kiedy mu się podoba, zaczepić człowieka na ulicy i go sprawdzać?

Jak nam wyjaśnił Ryszard Gąsiorowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie, okazuje się, że każdy z przedstawicieli służb mundurowych ma prawo wylegitymować przechodnia na ulicy albo kogoś w terenie. - Takie uprawnienia ma zarówno policja, jak i straż miejska, w naszym pasie nadgranicznym - straż graniczna, żandarmeria wojskowa, celnik, a w lesie - także strażnik leśny, oczywiście na terenie swojego działania, nad rzeką - funkcjonariusz Państwowej Straży Rybackiej - wylicza prokurator. - I to nie powinno nikogo dziwić. Może nas też poprosić o dokumenty policjant w cywilu, oczywiście musi okazać swoją legitymację, przedstawić się, a człowiek ma prawo np. spisać jego dane.

W jakich sytuacjach statystyczny Kowalski może być poproszony o dokumenty? Praktycznie w każdym miejscu i o każdej porze. - Z tym, że funkcjonariusze nie powinni nadużywać tych uprawnień - zastrzega prokurator. - Zawsze muszą podać podstawę prawną, dlaczego mamy podać swoje dane. Uzasadnienie takiej kontroli może być różne - w przypadku strażnika miejskiego choćby fakt, że ktoś zaśmiecił chodnik - wtedy strażnik może poprosić o dokumenty, by ustalić dane. W każdej sytuacji chodzi o uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa, wykroczenia; przechodzień może się wydać funkcjonariuszowi podejrzany, podobny do poszukiwanego - wtedy też ma prawo go sprawdzić.
Z legitymowania powstaje notatka służbowa. A stawianie oporu nie bardzo się opłaca, bo wówczas sprawa może skończyć się w sądzie, a delikwent dostanie grzywnę; ta może sięgać 5 tys. złotych.

Legitymowanie nie oznacza od razu przeszukania; to już inna sprawa. Funkcjonariusz ma prawo przeszukać przechodnia, ale ten może domagać się przeprowadzenia tego w dyskretny sposób, np. w komendzie, a nie na ulicy. - I ma prawo domagać się dopuszczenia wskazanego świadka, który będzie przy przeszukaniu - to może być sąsiad, ktoś z rodziny, ważne, aby to była osoba pełnoletnia - mówi Ryszard Gąsiorowski.

Hipotetycznie: ktoś idzie ulicą, z wypchanym plecakiem, zachowuje się podejrzanie, a patrol dostał właśnie informację, że w pobliżu okradziono sklep; w tej sytuacji policjant ma prawo podejrzewać, że przechodzień ma w plecaku łupy; to już podstawa do przeszukania. - I znowu: nie opłaca się stawianie oporu, tym bardziej, gdy nie mamy nic na sumieniu - mówi prokurator. - Za stawianie oporu policji grozi nawet do trzech lat więzienia.

Jeszcze jedna uwaga: po przeszukaniu powinien powstać protokół. - Osoba przeszukana powinna dokładnie go przeczytać, także adnotację o możliwości złożenia zażalenia na pracę funkcjonariuszy; przeszukany może bowiem np. złożyć skargę do sądu - dodaje Ryszard Gąsiorowski.

GK24 znajdziesz także na

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!