Długo tłumaczyli policjantom jak doszło do wypadku kierowcy z biorących w nim udział pojazdów. Cztery osoby ucierpiały, płynny ruch na drodze ma być przywrócony za około 10 minut.
Wstępne ustalenia są takie: kierująca renault megane zjechała na lewy pas jezdni, bo pojazd przed nią zaczął ostro hamować. Z przeciwka jechała honda. Kierujący nią mężczyzna, chcąc uniknąć zderzenia czołowego, zjechał na pobocze. Autem zarzuciło. Honda wróciła wprawdzie na asfalt, ale kierowca stracił panowanie nad autem i uderzył w skodę, która jechała tuż za wspomnianym renault megane.
Cztery osoby ucierpiały, ale nie zagraża ich życiu bezpośrednie niebezpieczeństwo. Policja kierowała ruchem, ale lada moment droga ma być całkowicie przejezdna.