W środę w Centralnym Ośrodku Szkolenia Straży Granicznej w Koszalinie do użytku oddane zostały bramki radiometryczne za milion złotych.
To dwa urządzenia - jedno na zewnątrz ośrodka do kontroli pojazdów, drugie w budynku - do kontroli pieszych. Do Koszalina na szkolenia przyjeżdżać będą pogranicznicy z całej Polki, a wkrótce również przedstawiciele innych służb mundurowych.
Inwestycja w całości została sfinansowana przez Amerykanów w ramach programu pomocowego "Druga Linia Obrony". - Prowadzimy go od 2010 roku. Dzięki niemu do dziś na granicy polsko-białoruskiej zamontowane zostały już 23 takie urządzenia, a na granicy z Ukrainą na razie to 19 bramek - wylicza Steve Thompson z Departamentu Energii USA.
Program realizowany jest w ramach memorandum o porozumieniu między rządem polskim, a amerykańskim Departamentem Energii w sprawie współpracy przy zwalczaniu nielegalnego obrotu specjalnymi materiałami jądrowymi i innymi radioaktywnymi. Na jego mocy strona amerykańska wyposażyła w bramki przejścia graniczne na zewnętrznej granicy Unii Europejskiej. Ta w Koszalinie służyć zaś będzie do szkoleń.
Urządzenie wykrywa oraz monitoruje substancje promieniotwórcze oraz materiały radioaktywne. Jakie na przykład? Uran, pluton i inne, wykorzystywane do produkcji broni atomowej, izotopy medyczne. Są wrażliwe na promieniowanie jonizujące, które wcale nie jest ewenementem. Jest ono powszechnie stosowane w rożnych dziedzinach działalności przemysłowej.