Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wydział pracy w Sądzie Rejonowym w Białogardzie nie będzie zlikwidowany [WIDEO]

Jakub Roszkowski
Jakub Roszkowski
Dziś w południe, na specjalnie zwołanej konferencji, decyzję ministerstwa ogłosili posłowie Stefan Strzałkowski i Paweł Szefernaker.

Pomogło nagłośnienie sprawy przez media, interwencje samorządowców oraz list posłów. Stefan Strzałkowski mógł więc z tryumfem pokazać wszystkim zebranym list, jaki otrzymał z Ministerstwa Sprawiedliwości. Treść jest krótka, ale konkretna i rozwiewa wszystkie wątpliwości.

„Szanowny Panie Pośle” - nagłówek jest napisany odręcznie przez podsekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Łukasza Piebiaka. Dalej jest już tekst maszynowy: „W odpowiedzi na pismo z dnia 25 stycznia 2019 roku uprzejmie informuję, że po analizie wystąpienia Pana Posła i zaprezentowaniu argumentów podjąłem decyzję o odstąpieniu od reorganizacji polegającej na zniesieniu Wydziału Pracy w Sądzie Rejonowym w Białogardzie. Z poważaniem”.

- Mogę więc dziś wszystkim mieszkańcom naszego powiatu, a także powiatu świdwińskiego, bo ich również ta sprawa dotyczyła, poinformować, że udało się powstrzymać tę planowaną decyzję i w ramach sądu w Białogardzie będzie nadal funkcjonował Wydział Pracy - powiedział poseł Stefan Strzałkowski. Wraz z nim na specjalnie zwołanej konferencji w Starostwie Powiatowym w Białogardzie był poseł i wiceminister spraw wewnętrznych Paweł Szefernaker oraz radni z miasta i powiatu białogardzkiego, członkowie Prawa i Sprawiedliwości.

- Oczywiście nic w naszym regionie nie dzieje się bez pana posła Szefernakera, więc jemu także dziękuję za pomoc i interweniowanie w tej sprawie.

- Pan poseł Strzałkowski jak zwykle przecenia moje możliwości, ale cieszę się, że sprawę wydziału pracy udało nam się załatwić pozytywnie dla regionu - mówił wiceminister Szefernaker.

- Jak tylko usłyszeliśmy, że takie zmiany w strukturze organizacyjnej sądu w Białogardzie są brane pod uwagę, natychmiast z posłem Strzałkowskim przedstawiliśmy ministrowi sprawiedliwości argumenty, które - jak się dziś okazało - przekonały go. Bo państwo to nie jest spółka akcyjna, która musi się utrzymać na giełdzie. Są sprawy ważne ze społecznego punktu widzenia. I wtedy nie ma mowy o ekonomii.

O społecznym punkcie widzenia mówił też poseł Strzałkowski, który zauważył, że likwidacja wydziału pracy i przeniesienie spraw do Koszalina byłoby po prostu krzywdzące dla regionu. Posłom przypomniano jednak, że to przecież ich koledzy polityczni planowali likwidację wydziału, więc można odnieść wrażenie, że to partia stworzyła problem, rozwiązała go i ogłosiła sukces.

- Wiele ministerialnych propozycji nie jest w początkowym etapie uzgadnianych z samorządem, więc to do posłów należy wtedy interwencja i przekonanie ministra, że taka decyzja nie będzie dobra. Dlatego my, jako posłowie ziemi koszalińskiej, jak najbardziej cieszymy się dziś, że odnieśliśmy sukces, że udało nam się przekonać ministra, by wprowadził korekty i ostatecznie nie wykreślał wydziały pracy - odpowiadali zgodnie posłowie.

Zadowoleni z decyzji są samorządowcy z regionu, na czele z radnymi miejskimi z Białogardu. To przecież oni, jednogłośnie, zatwierdzili w ubiegłym tygodniu uchwałę, wyrażającą negatywne stanowisko w sprawie zamiaru likwidacji wydziału pracy przez ministra sprawiedliwości.

- Wprawdzie oficjalnie jeszcze tego pisma nie widziałem, ale cieszy, że nagłośnienie sprawy w mediach, przez radnych i posłów przyniosło pozytywne rozstrzygnięcie - skomentował przewodniczący Rady Miasta Tomasz Strząbała.

POLECAMY:

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!