Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyciek danych z polickiego sanepidu. Nadal trwa wyjaśnianie zdarzenia

Marek Jaszczyński
Marek Jaszczyński
W listopadzie 2023 roku ktoś znalazł nośnik pamięci należący do sanepidu i odesłał do właściciela.
W listopadzie 2023 roku ktoś znalazł nośnik pamięci należący do sanepidu i odesłał do właściciela. archiwum gs24.pl
Urząd Ochrony Danych Osobowych wyjaśnia, jak doszło do wycieku danych z sześciu lat pracy Powiatowej Stacji Sanitarno Epidemiologicznej w Policach.

Sprawa trafiła do Urzędu Ochrony Danych Osobowych.

- Postępowanie wyjaśniające nie zostało jeszcze zakończone. W toku obecnie prowadzonych czynności UODO, po analizie zgłoszenia, wezwał administratora danych do podjęcia określonych działań w związku ze zgłoszonym naruszeniem - informuje Adam Sanocki, rzecznik prasowy UODO. - Należy mieć na uwadze, że nie każde zgłoszenie naruszenia przez administratora wymaga podejmowania działań ze strony UODO w postaci prowadzonego postępowania administracyjnego. W przypadku niektórych zgłoszeń mogą być kierowane pisma o uzupełnienie zgłoszenia o dodatkowe informacje. Fakt, że doszło do naruszenia ochrony danych osobowych, nie oznacza również automatycznie, że administrator naruszył przepisy o ochronie danych osobowych. Zgodnie bowiem z definicją „naruszenie ochrony danych osobowych” oznacza naruszenie bezpieczeństwa prowadzące do przypadkowego lub niezgodnego z prawem zniszczenia, utracenia, zmodyfikowania, nieuprawnionego ujawnienia lub nieuprawnionego dostępu do danych osobowych przesyłanych, przechowywanych lub w inny sposób przetwarzanych.

Przypomnijmy, że w listopadzie 2023 roku ktoś znalazł nośnik pamięci należący do sanepidu i odesłał do właściciela. W pamięci była zawartość sześciu lat pracy Powiatowej Stacji Sanitarno Epidemiologicznej w Policach. Pendrive zgubił pracownik stacji ze Szczecina.

- Nie są znane okoliczności, czas i miejsce zaginięcia pendriva - informuje Agnieszka Potocka, kierownik Oddziału Higieny Żywności Żywienia i Przedmiotów Użytku w PSSE w Szczecinie.

Na nośniku zapisane były m.in. dane osobowe: imię, nazwisko, numer PESEL, numer i seria dokumentu, numer telefonu, informacja na temat stanu zdrowia (wynik badania), adres zamieszkania lub pobytu. Ponadto w pamięci były dokumenty (m.in. protokoły kontroli, decyzje, pisma). Jak przyznaje sanepid, wszystkie dane pochodziły z okresu od 2015 r. do końca maja 2021 roku. To nie wszystko.

- Nośnik zawierał dane osobowe 15 osób z terenu Szczecina typu: imię, nazwisko, adres odbywania kwarantanny, adresy do korespondencji, incydentalnie numery telefonów oraz dokumenty pracownika stacji - wymienia Agnieszka Potocka.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wyciek danych z polickiego sanepidu. Nadal trwa wyjaśnianie zdarzenia - Głos Szczeciński