Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wracamy do tematu: Absurdalne różnice w cenach leków

(OPR. ING)
Po naszych artykułach, w których na przykładzie doświadczeń naszej Czytelniczki z kupnem leku Pradaxa (op.30 kapsułek twardych, 150 mg), pokazaliśmy jak bardzo cena tego samego specyfiku może być różna w różnych aptekach w tym samym mieście (71 złotych kontra ok. 238 złotych), otrzymaliśmy wiele sygnałów od naszych Czytelników.
Po naszych artykułach, w których na przykładzie doświadczeń naszej Czytelniczki z kupnem leku Pradaxa (op.30 kapsułek twardych, 150 mg), pokazaliśmy jak bardzo cena tego samego specyfiku może być różna w różnych aptekach w tym samym mieście (71 złotych kontra ok. 238 złotych), otrzymaliśmy wiele sygnałów od naszych Czytelników. archiwum
Po naszych artykułach, w których na przykładzie doświadczeń naszej Czytelniczki z kupnem leku Pradaxa (op.30 kapsułek twardych, 150 mg), pokazaliśmy jak bardzo cena tego samego specyfiku może być różna w różnych aptekach w tym samym mieście (71 złotych kontra ok. 238 złotych), otrzymaliśmy wiele sygnałów od naszych Czytelników.

Wielu informowało nas, że nie zdawało sobie sprawy, że ceny mogą aż tak się różnić, po leki szli zawsze do najbliższej apteki, nie szukali tańszej. Otrzymaliśmy też list od mieszkańca Szczecinka, któremu lek Pradaxa w opisywanej przez nas dawce jedna ze szczecineckich aptek oferowała za 420 złotych. Oto obszerny fragment listu pana Mirosława ze Szczecinka:

" W sierpniu 2012 roku byłem na badaniu w Szpitalu Wojewódzkim w Koszalinie na oddziale kardiologicznym. W dniu wypisu dodatkowo do leków przypisano mi lek Pradaxa, który miałem przyjmować do planowanego na październik zabiegu. Lekarz, dając mi receptę uprzedził mnie, żebym kupił lek w Koszalinie, bo w Szczecinku jest bardzo drogi. Podał mi też nazwy aptek. Oczywiście kupiłem ten lek w Koszalinie, w tej samej aptece, co ta pani z artykułu, po 71 zł za jedno opakowanie.

Na miesiąc potrzebne są dwa. Po miesiącu, mając nową receptę od lekarza rodzinnego, idę do najbliższej apteki w Szczecinku i szok 360 zł za jedno opakowanie, w następnej 420 złote. Ta uznawana za najtańsza w mieście nie miała aktualnie leku, ale ostatnio sprzedawała go za 560 zł za opakowanie. Oczywiście wsiadłem do samochodu i pojechałem do Koszalina i tu w aptece koło przejścia podziemnego kupiłem wtedy lek za 51.50 złotych. Dziesięć razy taniej niż oferowano mi w Szczecinku . To nie do pomyślenia. To żerowanie na nieszczęściu innych. (...).18 października 2012 roku miałem zabieg krioablacji w Koszalinie i po zabiegu musiałem brać ten lek jeszcze przez trzy miesiące. Dopiero już ostatnie opakowanie w styczniu 2013 roku dostałem w Szczecinku w aptece Przy Szpitalu po 71 zł za jedno opakowanie. Może w takiej cenie było tam wcześniej, ale ja tam nie dotarłem. Mam nadzieję, że nagłaśnianie tego tematu wpłynie na postawę aptekarzy. Zarabiam, jak na Szczecinek, nieźle. Żona też pracuje, na leki mnie stać, ale co mają powiedzieć ci, co żyją z emerytury, renty albo z zasiłku.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!