MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wojewoda uchylił uchwałę karzącą radnego Jacka Wożniaka

Iwona Marciniak
Iwona Marciniak
Ilona Grędas – Wójtowicz (z lewej) i Jacek Woźniak.
Ilona Grędas – Wójtowicz (z lewej) i Jacek Woźniak. archiwum
Wojewoda uchylił uchwałę kołobrzeskiej Rady Miasta, na mocy której miejsce w komisji rewizyjnej rady stracił Jacek Woźniak. Pozbycie się Woźniaka z komisji miało być konsekwencją nazwania przez niego wiceprezydentki miasta „bezczelną babą”.

Ta historia to ciąg dalszy awantury, do której doszło na posiedzeniu majowej komisji rewizyjnej Rady Miasta. Wtedy, w reakcji na słowa wiceprezydent Kołobrzegu Ilony Grędas- Wójtowicz, z których wynikało, że dopiero w tej kadencji władze zrobiły coś konkretnego dla rozbudowy jedynego żłobka w Kołobrzegu, Jacek Woźniak (kilka lat wcześniej wiceprezydent miasta) nie zapanował nam emocjami i nazwał wiceprezydentkę właśnie bezczelną babą. Chwilę później przeprosił, ale też obstawał przy tym, że został przez urzędniczkę sprowokowany.

Potem Ilona Grędas – Wójtowicz wygłosiła pamiętne oświadczenie o przemocy słownej, a radni dwóch proprezydenckich klubów rady poparli projekt uchwały o ponownym powołaniu Komisji Rewizyjnej, w której Jacka Woźniaka miało już nie być. On sam, jeszcze podczas sesji mówił, że to działanie bezprawne, bo w komisji muszą zasiadać przedstawiciele wszystkich klubów w radzie, a on reprezentując klub Radni Niezależni rezygnacji nie złożył i nie ma też zgody jego klubu na inną kandydaturę.

Uchwała przeszła stosunkiem głosów 11 do 7. Przeciwni byli radni PiS i właśnie Radni Niezależni. Teraz wojewoda uchylił uchwałę, wskazując na art.18a, ust.1 i 2 ustawy o samorządzie gminnym i paragraf 59 ust. 1 Statutu Miasta Kołobrzeg). Wynika z nich to o czym mówił Woźniak - w komisji rewizyjnej powinni zasiadać przedstawiciele wszystkich klubów radnych. Od decyzji przysługuje odwołanie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego i takie odwołanie już zapowiedział Łukasz Zięba z klubu Nowy Kołobrzeg, przywołujący wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 2018 r., który dotyczył bliźniaczej sprawy i był korzystny dla autorów podobnej uchwały.

Jacek Woźniak zaczął swój komentarz tak: - Wiedziałem, że tak będzie. Wojewoda uchylił już trzy takie uchwały na terenie województwa, a jedną zdążył już obronić w WSA. To co oni (radni głosujący za pozbyciem się Woźniaka - przyp. red.) zrobili było ewidentnym złamaniem prawa, o czym wiedzieli. Zrobili to w zemście politycznej.

Tyle w ramach przepychanek klubowych, tymczasem kary dla Jacka Woźniaka oczekuje też sama obrażona wiceprezydent, która zawiadomiła prokuraturę o popełnieniu przestępstwa. Reprezentujący ją mecenas Wiesław Breliński powiedział nam: - Złożyłem w Prokuraturze Rejonowej w Kołobrzegu wniosek w imieniu pani prezydent, o ściganie pana Woźniaka z powodu przestępstwa, polegającego na znieważeniu urzędnika państwowego podczas wykonywania przez niego obowiązków służbowych.

Grozi za to grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera