Pies zaginął w niedzielę. - Biegał wieczorem koło domu, kopał dziury w krzakach i w pewnej chwili zniknął - opowiada pan Przemek, właściciel jamnika. - Przypuszczam, że pobiegł w stronę ulicy i ktoś mógł go złapać i zabrać do swojego auta. Bardzo proszę, zwłaszcza w imieniu mojej córki, która bardzo tęskni, aby ten, kto znalazł Fredzia, zwrócił nam go.
Ferdynand ma czarne umaszczenie. - Jest gładziutki i milutki - mówi jego mała właścicielka.
Kontakt do pana Przemka: 608 060 434.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?