W sobotę 11.04.2015 szczecineccy fani serialu "Ranczo" mieli niepowtarzalną okazję spotkać Mateusza Rusina - odtwórcę roli księdza Macieja, który młodością i energią zawojował Wilkowyje.
Aktor skorzystał z zaproszenia Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Bogdana Horodyskiego, aby opowiedzieć o początkach swojej pracy w zawodzie, przybliżyć dotychczasowe dokonania i podzielić się drugą z wielkich pasji - muzyką.
Na co dzień Mateusz Rusin związany jest z Teatrem Narodowym w Warszawie, nie ukrywa jednak, że dopiero występ w "Ranczu" pozwolił mu zyskać szerszą rozpoznawalność i sympatię widzów. Zgromadzoną publiczność interesowały zwłaszcza kulisy powstawania serialu i wrażenia z pracy ze znamienitymi partnerami, jak Cezary Żak czy Marta Lipińska. - Dołączając do obsady "Rancza" byłem pełen obaw.
Serial zyskał już miano kultowego, a ja dopiero co ukończyłem szkołę. Towarzyszące mi lęki okazały się jednak zupełnie niepotrzebne. Wszyscy przyjęli mnie ciepło, a reżyser - Wojtek Adamczyk - potrafił trzymać nas w ryzach zapewniając jednocześnie dużo luzu - wspomina aktor. Rola wikarego otworzyła mi drzwi do wielu castingów i dodała energii by zacząć aktywnie koncertować z własnym zespołem.
Nie mam wykształcenia muzycznego, ale jakoś z akordami daję sobie radę. Moim celem było stworzenie muzyki niekomercyjnej, niezależnej od wielkich wytwórni i wolnej od ograniczeń. Zachęcam wszystkich, aby sami przekonali się jak mi to wychodzi - Rusin & Trebuchet wystąpi już 16.04.15 w Warszawie - wstęp wolny.