Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spotkanie z prezydentem Koszalina na Rokosowie: ulice, autobusy, śmieci

Marzena Sutryk
Marzena Sutryk
Mieszkańcy Rokosowa krytykują kursowanie autobusów MZK. - Zbieramy uwagi i przemyślimy je z prezesem MZK - mówi prezydent.
Mieszkańcy Rokosowa krytykują kursowanie autobusów MZK. - Zbieramy uwagi i przemyślimy je z prezesem MZK - mówi prezydent. Radek Koleśnik
Na spotkaniu mieszkańców z prezydentem miasta najwięcej było głosów w sprawie Miejskiego Zakładu Komunikacji.

- Mieszkam w Koszalinie na Rokosowie, od 50 lat. Kto nam taką krzywdę zrobił, że zabrano nam autobus na cmentarz? Czy autobusy i MZK są dla mieszkańców, czy mieszkańcy dla autobusów? - pytał jeden z uczestników spotkania na Rokosowie z prezydentem miasta. Padały też pytania o „dwójkę”.

- Od 1 marca znacznie zmieniły się rozkłady jazdy. Kurs z Rokosowa na cmentarz został zlikwidowany - potwierdził Andrzej Bacławski, prezes MZK. - Natomiast „dwójka” jeździ częściej, bo co 15 minut.
- Pan chyba autobusem nigdy nie jeździ! Co to za pomysły, żeby przesiadki organizować? Dlaczego nie można zorganizować jednego autobusu w kierunku cmentarza i tak samo do Wodnej Doliny? Niech pan sam się przesiada! - komentowano.

- Przez następne pół roku nie zamierzamy nic zmieniać. Będziemy obserwować, jak komunikacja działa. Ewentualne zmiany możliwe są we wrześniu - odpowiedział prezes MZK.

- Po co były wcześniej konsultacje, skoro nie uwzględniono naszych uwag? - mówiła Irena Liszenkowska, przewodnicząca Rady Osiedle Rokosowo. - Chciałabym, aby prezes wziął leżak, koc, dwoje dzieci i wózek do tego i żeby jechał do Wodnej Doliny autobusem z przesiadkami. Jest nas 7 tysięcy i nikt nas nie wziął pod uwagę.

- Możemy wprowadzić „czwórkę” aż na Lubiatowo, ale kto będzie nią jeździł? - mówił z kolei prezydent Piotr Jedliński. - Wprowadziliśmy bilety umożliwiające kurs z przesiadkami, by autobusy nie woziły po 3, 4 osoby. Możemy zrobić jak Słupsk - dokładać do komunikacji 22 miliony rocznie, zamiast - jak teraz - 10 milionów, ale wtedy o innych inwestycjach, np. na Mirtowej, można zapomnieć przez kolejne lata.

Co do inwestycji drogowych, o które pytali mieszkańcy: - Na Mahoniowej będzie robione w tym roku oświetlenie. Wierzbowa idzie do projektowania i będzie robiona docelowa droga. Mirtowa - tam powstanie droga tymczasowa - położymy płyty - wyliczał prezydent Piotr Jedliński. - Wspólnie z wodociągami będziemy robić odwodnienie Rokosowa, m. in. rejon ul. Laurowej - tam nie ma gdzie odprowadzać deszczówki. Ponadto w tym roku rozpocznie się budowa hospicjum - jest już pozwolenie na budowę. Mieszkańcy z osiedla muszą uzbroić się w cierpliwość, ale hospicjum musi zrealizować tę inwestycję.

Kilku mieszkańców skrytykowało system rozliczania odbioru odpadów. - Opłaty za metry kwadratowe są niesprawiedliwe. Mieszkam sama na 150 m kw. i płacę tyle samo, co 8-osobowa rodzina z sąsiedztwa - padło z sali. Niektórzy przekonywali, że warto wprowadzić rozliczenie na podstawie zużycia wody. Prezydent przekonywał, że obecny system opłat jest lepszy („nie ma takiego, który każdego by zadowolił” - dodał; tłumaczył, że z uwagi na rozstrzygnięcie trybunału, nie jest możliwy powrót do zastosowania ulg uzależnionych od liczby mieszkańców w danym gospodarstwie).

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!