Wypadek w Bornem Sulinowie. Młody chłopak trafił do szpitala [zdjęcia, wideo]
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w poniedziałkowe popołudnie w Bornem Sulinowie.
Strop zrujnowanego Domu Oficera w Bornem Sulinowie zarwał się pod młodym mężczyzną, który szukał tam mocnych wrażeń. Ciężko rannego musiał ewakuować śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Do tragicznego wypadku doszło w poniedziałkowe (1 maja) popołudnie w opuszczonym Domu Oficera w dawnej bazie wojsk niemieckich i radzieckich w Bornem Sulinowie. 25-latek wdrapał się tam na dach, a następnie chodził nad salą widowiskową. W pewnym momencie zarwał się pod nim strop. Mężczyzna spadł z wysokości około 7-8 metrów doznając poważnych obrażeń wewnętrznych i złamań.
Na miejscu pomocy udzieliło po pogotowie ratunkowe ze Szczecinka, ale konieczne okazało się wezwanie helikoptera LPR. Śmigłowiec wylądował nieopodal Domu Oficera i zabrał rannego do szpitala specjalistycznego.
Dom Oficera - niegdyś duma leśnego miasteczka - dziś przedstawia obraz nędzy i rozpaczy. Budynek jest kompletnie zdewastowany i rozkradziony, kilka razy się palił. Właściciel się nim nie interesuje, komornik próbuje go bezskutecznie sprzedać. Pozbawiony dozoru obiekt aż prosi się o tragedię.