Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proces mieszkańcy kontra Kronospan. W oczekiwaniu na orzeczenie

Rajmund Wełnic
Dyrektor Kronospanu Krzysztof Aleksandrowicz (z prawej) przed rozprawą
Dyrektor Kronospanu Krzysztof Aleksandrowicz (z prawej) przed rozprawą Rajmund Wełnic
W siódmy rok wkracza głośny sądowy spór pomiędzy grupą mieszkańców Szczecinka domagających się zaprzestania immisji pyłów i odorów z terenu fabryki płyt meblowych Kronospan.

Sąd Rejonowy w Szczecinku zakończył przesłuchania ostatnich świadków w odwoławczym procesie dotyczącym egzekucji wyroku nakazującemu firmie Kronospan zaprzestania immisji pyłów i odorów na posesje kilku mieszkańców Szczecinka, którzy pozwali fabrykę. Sędzia Maciej Foltyniewicz przychylił się do wniosku prawnika firmy, aby przesłuchania odbyły się bez udziału mediów i w ten sposób zapewnić świadkom „swobodę wypowiedzi o zanieczyszczeniach w mieście i sąsiadach”.

W mowie końcowej czwórka wierzycieli domagała się przyznania świadczeń pieniężnych po 100 tys. zł dla każdego lub grzywny po 10 tys. zł. Dłużnik zaś wniósł o oddalenie powództwa argumentując, że uciążliwości firmy zostały znacznie ograniczone, a Kronospan jest w przededniu kolejnych proekologicznych inwestycji. Nie ma jeszcze terminu ogłoszenie orzeczenia, ono także będzie niejawne.
Historia tego sporu jest długa i zawiła. Dość powiedzieć, że proces, jaki grupa – początkowo siedmiu – mieszkańców Szczecinka wytoczyła Kronospanowi trafił na wokandę jesienią 2010 roku. Powodowie chcieli, aby firma zaprzestała emisji odorowych i pyłków drzewnych. Powołali się przy tym na artykuł kodeksu cywilnego, który mówi, że właściciel nieruchomości powinien się powstrzymać od działań, które zakłócałyby korzystanie z sąsiednich nieruchomości ponad przeciętną miarę wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych.

Po kilkuletnim procesie wyrok nakazujący zaprzestania immisji zapadł w lecie 2013 roku, a wiosną roku następnego Sąd Okręgowy w Koszalinie utrzymał go w mocy. Następnie grupa mieszkańców skierowała wyrok do egzekucji, bo ich zdaniem fabryka płyt drewnopochodnych nie wywiązała się z jego postanowień. Sąd w Szczecinku w roku 2015 wydał wyrok nakazujący Kronospanowi zapłatę 10 tys. zł grzywny, na co obie strony złożyły apelację.

W lipcu zeszłego roku orzeczenie zostało uchylone z powodu zbyt lakonicznego uzasadnienia i sprawa wróciła do szczecineckiego sądu do ponownego rozpatrzenia. I tym właśnie obecnie zajmuje się sąd.

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!