Są kolejne miliony na szpital w Szczecinku

Tej dobrej informacji w Szczecinku spodziewali się wszyscy od kilku miesięcy, bo zabiegi o dotację trwały od dłuższego czasu – ale w końcu jest już na piśmie decyzja ministra finansów. – Z tegorocznej rezerwy budżetowej państwa otrzymamy 3,544 mln zł na trzeci etap rozbudowy naszego szpitala – starosta Krzysztof Lis wyjaśnia, że chodzi o kapitalny remont i przebudowę oddziału dziecięcego, szpitalnego oddziału ratunkowego i oddziału intensywnej opieki medycznej.

Przy czym przebudowa poddasza na pediatrię z prawdziwego zdarzenia już powoli dobiega końca (kosztowało to ponad 4 mln zł) i rządowy zastrzyk gotówki można przeznaczyć w całości na SOR i OIOM. Samorządy powiatowy i miejski, które są właścicielami spółki szpitalnej musiałyby wyłożyć przynajmniej drugie 3,5 mln zł. – Tych wydatków na razie nie uwzględnialiśmy w naszych budżetach – przyznaje starosta. – W najbliższych dniach spotkamy się z burmistrzem Szczecinka Jerzym Hardie-Douglasem i ustalimy, jak zgromadzić pieniądze na nasz udział w inwestycji, być może dołoży się także ze swoich pieniędzy spółka szpitalna. Na pewno wykorzystamy te pieniądze.

Rozbudowany SOR i OIOM planuje ulokować się w pomieszczeniach na parterze po oddziale wewnętrznym, który przeniósł się już rok temu do nowego skrzydła szpitala. Na razie – na czas remontu poddasza na potrzeby pediatrii – przeniesiono tu małych pacjentów, ale za kilka tygodni wrócą oni na ostatnią kondygnację. Zmodernizowane oddziały mają być na wysokim poziomie, nowoczesne i świetnie wyposażone. OIOM będzie miał 7 łóżek, co umożliwiłoby szpitalowi przyjmowanie rezydentów z anestezjologii.

Przypomnijmy, że tylko w ostatnich kilku latach za ponad 16 mln zł wzniesiono nowe skrzydło szpitala, do którego – oprócz interny – przeniesiono również oddział urazowo - ortopedyczny z własnym blokiem operacyjnym (jego wyposażenie kosztowało kilka milionów, to zadanie wspomogła rezerwa resortu finansów) i lądowiskiem dla helikopterów na dachu. Zamontowano także system pomp ciepła i ogniw fotowoltaicznych. Kosztowało to około 2,16 mln zł, z czego unijna dotacja to 1,375 mln zł, dotacja Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska 320 tys. zł i wkład własny powiatu 464 tys. zł.