Takiej decyzji można się było spodziewać - od dłuższego czasu nie było widać postępów w śledztwie, a ciągnąć go w nieskończoność nie można. Policja - powołano nawet specjalną grupę operacyjną - prokuratura zrobiły co mogły, aby ustalić sprawców bestialskiego napadu i pobicia. Umorzenie nie znaczy, że sprawa trafi do archiwum. Sprawcy nadal będą poszukiwani, być może w międzyczasie pojawią się nowe dowody lub świadkowie. Przedawnienie będzie możliwe po 40 latach od zdarzenia.
Przypomnijmy, w listopadzie 2014 roku ksiądz Krzysztof Ziemnicki, proboszcz parafii pw. świętego Stefana w Barwicach, po mszy wieczornej najprawdopodobniej zaskoczył włamywaczy plądrujących plebanię. Ci pobili go, rozbijając głowę tępym przedmiotem. Z kasy parafialnej zrabowali kilkadziesiąt tysięcy złotych i uciekli, zostawiając nieprzytomnego księdza. W takim stanie znalazła go gosposia. Krzysztof Ziemnicki zmarł po 11 miesiącach cierpienia.
Popularne na gk24:
- Pijany policjant za kółkiem. Odmówił badania alkomatem [zdjęcia, wideo]
- 500 złotych na dziecko. Polaków będzie rodzić się więcej?
- Zmarł Tomasz Waleński - trener, zawodnik, działacz sportowy
- Napadli na księdza w Kołobrzegu [wideo z monitoringu]
- Wzruszająca historia. Zaginiony rok temu pies wrócił do domu [wideo]
- Wybieramy Miss Studniówek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?