Dwie godziny grozy przeżyli rodzice Janka, 10-letniego chłopca. - We wtorek około godziny 13 otrzymaliśmy informację o zaginięciu dziecka - informuje sierżant sztabowa Anna Matys, rzeczniczka komendy policji w Szczecinku. Z relacji zdenerwowanych rodziców, którzy przyjechali na ferie z Brzegu w województwie opolskim, wynikało, że razem z synem wybrali się na zakupy do galerii handlowej Hosso. – Tam doszło do sprzeczki z chłopcem, który po kłótni z rodzicami w galerii wybiegł na zewnątrz i udał się w nieznanym kierunku – dodaje rzeczniczka.
Przerażeni rodzice pobiegli za nim, ale po 10-latku nie było już śladu, nikt z przechodniów też nie widział, co się z nim stało. Natychmiast postawiono na nogi całą policję w regionie, w mediach ukazały się komunikaty o zaginionym. Strażnicy obsługujący monitoring wizyjny ostatni raz widzieli go biegnącego przez park. Sytuacja robiła się dramatyczna, bo w parku jest jezioro, obecnie pokryte kruchą warstwą lodu.
Po nerwowych dwóch godzinach nadeszła dobra informacja - Janek, cały i zdrowy odnalazł się w Czaplinku, odległym od Szczecinka o ponad 40 kilometrów. Tym razem zdarzenie miało szczęśliwy finał.
Mundurowi apelują do rodziców i opiekunów nieletnich o szczególną ostrożność. W regionie trwają ferie i nie wszystkie dzieci wyjechały na zimowiska lub mają zorganizowany czas wolny. Pogoda także nie sprzyja wypoczynkowi, a dzieci - jak widać- mają dziwne pomysły.
Popularne na gk24:
- Połczyn Zdrój: Kasjerka wzięła sobie pieniądze z czynszów
- „Wasze media to komedia”. Manifestacja KOD w Koszalinie [wideo, zdjęcia]
- Dwie osoby zginęły w pożarze w Świdwinie [zdjęcia]
- Uwaga, drożeją papierosy. Lepiej nie palić
- Kołobrzeg drugim najdroższym miejscem wypoczynku w kraju
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?