Kup pan górę. Górę piachu

Ten widok mieszkańcy gminy Biały Bór znają doskonale, mieli czas się z nim oswoić, bo gigantyczne usypisko piasku powstawało przez całe lata. Dokładnie kilkadziesiąt lat, gdy Koszalińskie Kopalnie Kruszyw Mineralnych rozpoczęły wydobywanie żwiru z okolic Sępólna Małego. Jakiś czas temu zakład sprywatyzowano, dziś kruszywo wydobywa firma Lafarge, a samorząd przejął m.in. dawny hotel robotniczy (dziś są tu mieszkania komunalne) i wielką górę piachu po sąsiedzku.

Widok jest doprawdy imponujący. Białą połać piachu widać z daleka, ale nic dziwnego – w najwyższym punkcie ma około 65 metrów wysokości. Zajmuje powierzchnię 9 działek, teren o długości 600 i szerokości 200 metrów. łącznie około 30 hektarów. Zgromadzono tu około 8 milionów ton piasku, niewyobrażalną ilość. Istna pustynia w środku białoborskich lasów. I to gmina ma problem, co z nią począć.

- Góra piachu od lat jest przeznaczona na sprzedaż lub do dzierżawy – mówi burmistrz Białego Boru Paweł Mikołajewski. - Są dwie możliwości zagospodarowania tego terenu. Pierwsza to lokalizacja tam stoków narciarskich i funkcji turystycznej. Pod takie rozwiązanie opracowaliśmy specjalny raport dotyczący możliwości umiejscowienia tam stoków. Drugim kierunkiem zagospodarowania góry piachu jest działalność gospodarcza związana z budownictwem. Można tam na przykład budować podkłady kolejowe, lub silikaty i kleje budowlane (piasek nadaje się do produkcji cegieł, betonu, itp.). Szukamy inwestora, który jest zainteresowany terenem, ale trudno jest się przebić z własną ofertą, w odniesieniu do gmin leżących chociażby wokół Koszalina czy Słupska.

Na razie od czasu do czasu pojawiają się tu motocykliści organizujący rajdy crossowe. Można się też wdrapać na górę i podziwiać panoramę okolicy. – W piękny dzień można dojrzeć nawet Koszalin – mówi mieszkanka Białego Boru, która niedawno na górę się wspięła.