Budżet Szczecinka na 2016. Już bez mandatów z fotoradarów

Burmistrz Szczecinka Jerzy Hardie-Douglas przygotował już projekt budżetu na rok 2016, który zapewne nie będzie się mocno różnił od tego, co jeszcze w grudniu uchwalą radni. Na początek kilka liczb. Dochody Szczecinka mają wynieść 122,4 mln zł, czyli mniej więcej tyle, ile wykonanie w tym roku. Na wydatki ratusz przeznaczy 124,2 mln zł, wstępnie około 10 mln zł mniej niż w roku 2015.

- W nowy rok wejdziemy z około 7 mln zł wolnych środków, które pozwolą nam sfinansować deficyt (1,75 mln zł) i spłacić ponad 5 mln zł rat kredytów – mówi Grzegorz Kołomycki, skarbnik miasta. Dodajmy, że – drugi rok z rzędu – Szczecinek nie planuje zaciągania pożyczek, co pozwoli znacząco zmniejszyć zadłużenie samorządu. Na koniec roku ma stopnieć do 37,7 mln zł.
Budżet tradycyjnie opiera się na kilku filarach – rządowych subwencjach (głównie oświatowej i na pomoc społeczną) oraz udziale w podatkach i podatku od nieruchomości. – Ten drugi zaplanowaliśmy na poziomie zbliżonym do tegorocznego (26,6 mln zł), bo nie będzie podwyżek stawek – mówi skarbnik. Wzrosną za to nieco dochody z podatku dochodowego płaconego przez mieszańców (do 28,8 mln zł) i przez firmy (1,4 mln zł). Nie wiadomo jeszcze, ile wyniosą rządowe dotacje na program „500 zł na dziecko” zapowiadany przez nowy rząd, które przejść muszą przez budżet miasta, a wypłacane będą zapewne przez MOPS.

Po raz pierwszy od kilku lat Szczecinek będzie musiał się obejść bez znaczących dochodów z mandatów – de facto kar nakładanych przez strażników na kierowców przekraczających prędkość. Z nowym rokiem straże tracą uprawnienia do korzystania z fotoradarów. – Założyliśmy, że z mandatów uzyskamy 100 tys. zł (w tym roku góra 600 tys. zł, choć w rekordowym roku było to blisko 2 mln zł – red.), ale i to stoi pod znakiem zapytania – skarbnik wyjaśnia, że liczył na wpływy z mandatów nałożonych jeszcze w tym roku, ale zapłaconych w roku następnym. Okazuje się jednak, że komendant SM otrzymał pismo z ministerstwa spraw wewnętrznych nakazujące przekazanie „przechodzących mandatów” do egzekucji policji, czyli państwu. Utrzymanie SM pochłonie 2,3 mln zł.

I w końcu najciekawsze: wydatki inwestycyjne. – Zakładamy, że wydamy na nie około 17 mln zł – mówi wiceburmistrz Szczecinka Daniel Rak. – Spora część z przyszłorocznych inwestycji to zadania tzw. przechodzące. Tak jest z budową dróg na osiedlach Marcelin i Raciborki, parkingiem przy ulicy Waryńskiego, urządzeniem strefy rekreacyjnej przy stawie na osiedlu Kopernika, tunelem lekkoatletycznym przy Szkole Podstawowej nr 7, czy stanicą wędkarską nad Trzesieckiem. Nadal stawiane będą kolejne podziemne kosze na śmieci. Przesunie się za to nieco przebudowa placu Wolności i deptaka 9 Maja, która była ujęta częściowo już w tegorocznym budżecie. Fizycznie rozpocznie się w roku 2016 i zakończy w roku następnym.

– Szacujemy, że wydamy na to około 6 mln zł – precyzuje wiceburmistrz. Zupełnie nowym placem budowy będzie hala sportowa SP6. To jedyna szkoła w mieście, która nie ma sali z prawdziwego zdarzenia i dzieci czasami lekcje WF mają na korytarzu. – Szacunkowy koszt to 4,8 mln zł, z czego pół miliona chcemy wydać w roku przyszłym, a resztę w dwóch kolejnych – mówi Daniel Rak. Miasto ma także 300 tys. zł na budowę infrastruktury na ogrodach działkowych (chodzi o nowe ogródki dla działkowców przenoszonych z ulicy Szczecińskiej). Modernizowane będzie boisko przy Gimnazjum nr 1, a na bocznym boisku OSiR pojawi się oświetlenie, remont czeka także kolejne trybuny na stadionie. Pamiętać też trzeba o blisko 2 mln zł, które miasto przeznaczy na zwiększenie udziałów w Zakładzie Gospodarki Mieszkaniowej, a za które remontowany na mieszkania jest już koszarowiec przy ulicy Polnej.