Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podwórko w Szczecinku płotem podzielone

Rajmund Wełnic
Płot przy kamienicy, już uszkodzony
Płot przy kamienicy, już uszkodzony Rajmund Wełnic

Formalnie wszystko jest w porządku – teren na tyłach kamienicy przy ulicy Wojska Polskiego 3 w Szczecinku został sprzedany osobie prywatnej. Wspólnota mieszkaniowa zdecydowała, że oddzieli się wysokim płotem.

– Ujęto to w planie gospodarczym na ten rok – mówi Tomasz Wełk, prezes Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej, który zarządza nieruchomością. – Właściciele skarżyli się, że z uwagi na to, że jest to przechodnie podwórko na klatce schodowej dochodziło do aktów wandalizmu, załatwiano potrzeby fizjologiczne i niszczono elewację, notabene właśnie dopiero co odnowioną. Wspólnota była bardzo zdeterminowana, aby to ukrócić. Stąd płot na granicy, a pojawi się jeszcze bramka z furtką od strony ulicy Wojska Polskiego.

Sęk w tym, że „od zawsze” było to podwórko tego budynku, a co ważniejsze prowadziła tędy komunikacja z ulicą Emilii Plater, nie tylko dla lokatorów, ale też wielu osób z całej dzielnicy. Teraz – aby przejść – trzeba nadłożyć kilkaset metrów. – To jeszcze pół biedy, bo nie mamy jak dowieźć opału – mówi jeden z lokatorów kamienicy, który nie godzi się z decyzją wspólnoty. – W najwęższym miejscu płot dzieli od ściany budynku 2,8 metra i trzeba nosić węgiel kawał drogi. Do tej pory ciężarówka mogła podjechać od strony Emilii Plater. Nie wiem też, gdzie teraz podzieją się kosze na śmieci, które stały na drodze między naszą a sąsiednią kamienicą.

To, że płot na granicy działki nie podoba się nie tylko lokatorom, świadczy fakt, że już kilka dni po jego postawieniu nieznany sprawca mniszył jedno z przęseł ogrodzenia. I komunikacja – choć utrudniona – przez dawne podwórko odbywa się nadal.
W szczecineckim ratuszu poinformowano nas, że działka została sprzedana kilka lat temu. Mieszkańcom kamienicy zapewniono dostęp do drogi publicznej od strony ulicy Wojska Polskiego. Ogrodzenie wyższe niż 2,2 metra podlega zgłoszeniu w wydziale architektury w starostwie.

Zgodnie z prawem budowlanym zasadą jest, że ogrodzenie działki powinno znajdować się w jej granicy. Ustalenia wymaga także fakt, kto będzie ponosił koszty postawienia i utrzymania ogrodzenia. Kodeks cywilny stanowi, że: domniemywa się, że mury, płoty, miedze, rowy i inne urządzenia podobne, znajdujące się na granicy gruntów sąsiadujących, służą do wspólnego użytku sąsiadów. (…). Korzystający z wymienionych urządzeń obowiązani są ponosić wspólnie koszty ich utrzymania.

- Jak już mówiłem, wspólnota była bardzo zdeterminowana, aby ukrócić dewastację, ale na pewno wystąpimy do właściciela sąsiedniej działki, aby partycypował w kosztach postawienia ogrodzenia – dodaje Tomasz Wełk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!