Na sesji Rady Miasta nagrody - po 1,5 tysiąca złotych - wręczał burmistrz Szczecinka Jerzy Hardie-Douglas. Podkreślał, że znalazcy skarbu zachowali się znakomicie, przekazując monety i informację o tym muzealnikom. Wielkie brawa należą się Adamowi Dymińskiemu i Robertowi Sawickiemu (nie mógł przyjść na sesję), których nazwiska skrywała do tej pory tajemnica.
Wszystko przez to, aby nielegalni poszukiwacze skarbów nie rozkopali doszczętnie miejsca, w którym odkryto arabskie monety. - I dziś też nie mogę powiedzieć, gdzie na nie natrafiliśmy podczas szukania robaków na przynętę - mówi nam pan Robert i dodaje, że z kolegą zdecydowali się przekazać skarb muzeum, aby cieszył także innych.
Przypomnijmy, że na arabskie monety, tzw. dirhamy z IX wieku, natrafiło dwóch wędkarzy ze Szczecinka. To był absolutny przypadek, wykopano je na zwykłej łące nad jednym z okolicznych jezior. Wędkarze znaleźli bezcenne pod względem historycznym monety i przynieśli je do muzeum. To, co odkryli mieszkańcy, było tylko skromną namiastką skarbu, na jaki natrafili wezwani natychmiast archeolodzy z koszalińskiego Muzeum Okręgowego.
Z wykrywaczem metalu przeczesali około 1,5 ara łąki i odkopali w sumie około 1.300 tzw. siekańców, czyli monet pociętych na kawałki do drobniejszych transakcji i 31 całych dirhamów. - Były na głębokości do pół metra - mówi Jacek Borkowski z pracowni archeologicznej. Dziś już także wiadomo na 99 procent, że skarb pozostanie w Muzeum Regionalnym w Szczecinku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?