Żubr koło Barwic. Zauważyli go myśliwi i mieszkańcy

O odkryciu poinformował nas Andrzej Toboła, łowczy koła myśliwskiego Sokół i mieszkaniec gminy Barwice. – Ślady żubra i najprawdopodobniej także łosia widzieliśmy już wcześniej, ale teraz zobaczyłem i kilku innych świadków to piękne zwierze na własne oczy – mówi nasz rozmówca. Żubr był widziany w lasach w okolicach Parchlina.

To najprawdopodobniej młody, trzyletni byk. Na razie trudno ocenić, czy zadomowił się w podbarwickich lasach na stałe, czy też zapuścił się kilkadziesiąt kilometrów na północ od rejonów, gdzie w nadleśnictwa Wałcz, Świerczyna i Mirosławiec bytuje wolne stado żubrów. - Samce żubrów często wędrują na znaczne odległości od macierzystego stada, jest to wpisane w ich biologię – informuje strona poświecona zachodniopomorskiemu stadu żubrów.

Zwyczaje żubrów potwierdza Stanisław Wiese, leśnik z gminy Mirosławiec i członek Zachodniopomorskiego Towarzystwa Przyrodniczego, który hobbystycznie zajmuje się tą tematyką: - Zwykle w dalekie podróże wypuszczają się młode byki, które szukają „dziewczyn” – mówi. – Warto byłoby założyć mu obrożę telemetryczną, aby udokumentować trasę wędrówki. Leśnik dodaje, że obecnie pogłowie żubrów na Pomorzu Zachodnim liczy około 160 sztuk. – Młode żubry są ciekawskie, ale absolutnie niegroźne dla człowieka, którego unikają – mówi Stanisław Wiese. – To przeżuwacz, nie zwierzę mięsożerne. Można je spotkać na łąkach, czasami podchodzą do stad krów, ale gdy przekonają się, że to nie ich pobratymcy, odchodzą. Zalecam jednak ostrożność, bo zwierzę może być zranione, połamane i wtedy od ludzi odgania się, jak my od much. Nie należy go też szczuć psami lub odganiać przy pomocy samochodów czy ciągników.

Populację żubra europejskiego w Polsce oblicza się na około 1400 sztuk, z czego większość żyje w stadach wolnościowych w Białowieży, ale też koło Mirosławca i Drawska. Samce osiągają około 700 kilogramów wagi, choć są i osobniki ważące ponad 900 kg. Po I wojnie światowej żubry – wybijane przez żołnierzy i kłusowników – stanęły na krawędzi wyginięcia. W pewnym momencie naliczono nieco ponad 50 sztuk, i to żyjących tylko w zoo. Do odtworzenia gatunku i reintrodukcji wybrano 12 najlepszych sztuk. Dziś na świecie jest ponad 5 tysięcy żubrów.