Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć noworodka ze Szczecinka. Znamy wyniki sekcji zwłok

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Noworodek przyszedł na świat w domu w jednej z kamienic w Szczecinku. Jego matka zaraz po porodzie wyrzuciła dziecko przez okno z wysokości I piętra. Na ziemi pod domem znalazła je sąsiadka.
Noworodek przyszedł na świat w domu w jednej z kamienic w Szczecinku. Jego matka zaraz po porodzie wyrzuciła dziecko przez okno z wysokości I piętra. Na ziemi pod domem znalazła je sąsiadka. Rajmund Wełnic / Archiwum
Rozległe, wielonarządowe obrażenia wewnętrzne mogły być przyczyną śmierci noworodka ze Szczecinka wyrzuconego przez matkę.

W Koszalinie przeprowadzono sekcję zwłok chłopczyka, który zmarł w niedzielę w tutejszym szpitalu.

- Lekarz dokonujący autopsji stwierdził, że w obrazie sekcyjnym wstępnie wychodzi iż przyczyną śmierci dziecka mogły być obrażenia wielonarządowe – mówi Ryszard Gąsiorowski, rzecznik Prokurator Okręgowej. - Niemniej nie jest to jeszcze wiążąca opinia biegłego, konieczne są dalsze specjalistyczne badania laboratoryjne. Myślę, że pisemną opinię otrzymamy najwcześniej za dwa tygodnie.

Przypomnijmy, że noworodek przyszedł na świat w domu w jednej z kamienic w Szczecinku. Jego matka zaraz po porodzie wyrzuciła dziecko przez okno z wysokości I piętra. Na ziemi pod domem znalazła je sąsiadka. Chłopcu udało się przywrócić funkcje życiowe, ale kilkudniową walkę o jego życie lekarze ostatecznie przegrali.

24-letnia matka jest tymczasowo aresztowana pod zarzutem usiłowania zabójstwa, który może się zmienić w zarzut zabójstwa, jeżeli biegli stwierdzą, że przyczyną śmierci noworodka były urazy po upadku. W areszcie przybywa także 29-letni partner kobiety, który odpowie za posiadanie narkotyków.

Kobieta znalazła noworodka w śmietniku na tyłach kamienicy przy ulicy Armii Krajowej w Szczecinku.Jak powiedziała nam kobieta, która znalazła dziecko, dziecko jeszcze kwiliło. Natychmiast zadzwoniła po pogotowie, które zjawiło się błyskawicznie i zabrało noworodka do szpitala.AktualizacjaJak się dowiedzieliśmy, trwa reanimacja noworodka. Nie wiadomo, czy dziecko uda się uratować. Na parapecie pobliskiego mieszkania znaleziono ślady krwi. Policja bada sprawę.Aktualizacja: g. 12:30– Noworodek znajdował się w bardzo stanie ciężkim, natychmiast zajęli się nim lekarze neonatolodzy, ale z uwagi na jego stan została podjęta decyzja o przetransportowaniu go do szpitala wojewódzkiego w Koszalinie na oddział specjalistyczny – mówi doktor Marek Ogrodziński, dyrektor do spraw medycznych szpitala w Szczecinku. – Matka natomiast znajduje się pod opieką lekarzy na naszym oddziale ginekologiczno-położniczym. Więcej nie mogę powiedzieć z uwagi na dobro prowadzonego przez policję postępowania.Aktualizacja godzina 15.30 Cezary Sołowij, rzecznik koszalińskiego szpitala, powiedział nam, że chłopczyk przebywa na oddziale intensywnej terapii i anestezjologii, w stanie krytycznym. - Odniósł szereg obrażeń wewnętrznych w obrębie klatki piersiowej i jamy brzusznej - mówi. - Wystąpiły liczne krwawienia wewnętrze i bez słowa przesady można powiedzieć, że lekarze toczą heroiczną walkę, aby uratować mu życie. Aktualizacja godzina 18.30 Znamy już wstępne ustalenia śledczych. – Wiemy, że do porodu doszło w domu, a 24-letnia kobieta zaraz potem najpewniej wyrzuciła noworodka przez okno – mówi rzecznik koszalińskiej Prokuratury Okręgowej Ryszard Gąsiorowski. – To by oznaczało, że dziecko doznało obrażeń podczas upadku, a nie podczas akcji porodowej. Stan matki nie pozwala obecnie na jej przesłuchanie, przebywa w szpitalu, gdzie pilnuje ją funkcjonariusz policji.Prokurator dodaje, że podczas przeszukania mieszkania znaleziono niewielką ilość środków odurzających. W związku z tym został zatrzymany 29-letni partner kobiety.O sprawie będziemy informować nie bieżąco.

Szokujące zdarzenie w Szczecinku. Noworodek znaleziony na śm...

Źródło:
TVN 24

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo