Z petycją podpisaną przez kilkudziesięciu lokatorów spółdzielczego bloku przy placu Wolności w Szczecinku przyszedł do nas Konrad Berezowski. – To podpisy przeciwko planowanemu przez Szczecinecką Spółdzielnię Mieszkaniową wycięciu lipy na podwórku tego bloku – młody człowiek mówi, że co prawda tu nie mieszka, ale z tym miejscem jest emocjonalnie związany, bo spędził tu dzieciństwo i postanowił zorganizować protest.
SzSM planowała wyciąć nie tylko lipę, ale i dwa sąsiednie mniejsze drzewa: klon i robinię. – O nie walczymy, bo być może rzeczywiście zacieniają mieszkania, ponoć też mają rosnąć na rurach kanalizacji – pan Konrad uważa jednak, że wycięcie piękniej, około 80-letniej lipy zamieni podwórko w środku miasta w betonową pustynię. Postarał się nawet o wizualizację zastawiając zdjęcia podwórka z zielonym drzewem i bez niego. Ten drugi widok jest przygnębiający. Nasz rozmówca nie ukrywa, że kilka osób petycji nie podpisało, bo na drzewie przesiadują ptaki i brudzą swoimi odchodami samochodowe karoserie.
Nie udało nam się mimo kilku prób skontaktować z nikim z zarządu SzSM.
W referacie ochrony środowiska w ratuszu dowiedzieliśmy się jednak, iż ostatecznie spółdzielnia wystąpiła o zgodę na usunięcie „tylko” dwóch mniejszych drzew, czyli robinii i klonu. Jednak i na to najpewniej zgody urzędu nie będzie. – Wniosek o wycinkę zaopiniowaliśmy bowiem negatywnie – mówi Bogumiła Rybińska, kierownik referatu.
POLECAMY:
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Zobacz także: Szczecinek: Szkoła muzyczna w nowym budynku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?